2021/22
OKRĘGOWY
PUCHAR
POLSKI
I RUNDA (1/16 FINAŁU)
25 sierpnia 2021
(środa) 1700
LKS
Skołoszów |
1-4 |
JKS
Jarosław |
D.
Wojtowicz 81 |
(0-0) |
Hass
71
Aksamit 75
Pawlak 85
Bała 87 |
|
|
|
Skołoszów:
D. Buczkowski
Gładysz
P. Wojtowicz
Czerwiński (57 Pacuła)
Grodecki (69 Franków)
Grendus
D. Wojtowicz
J. Broda
Kiełbowicz (69 Mariasz)
Modny
Jaromi (69 Fudali) |
|
JKS:
Dudek
Ptasznik
Szakiel
(43 Krzyczkowski,
77 Chrupcała)
Roga
Bartnik
Pilch (62 Pawlak)
Sobolewski
Kubas
Socha (46 Bała)
Aksamit (77 Krzywonos)
Kopcio (62 Hass) |
|
|
|
Sędziował:
P. Pawlus (Przemyśl) |
|
Widzów:
100 |
[relacja][ukryj relację]
JKS wykonał plan i awansował do II rundy okręgowego szczebla Pucharu
Polski, choć na gole kibice musieli poczekać ponad godzinę.
Dopóki bowiem czołowi ofensywni gracze jarosławskiej drużyny
zasiadali na ławce rezerwowych, dopóty z boiska
wiało udą.
Poczynania jarosławian ożywiło dopiero wejście Kamila Bały, a naprawdę
groźnie pod skołoszowską bramką zaczęło się robić kwadrans
później, wraz z pojawieniem się na placu gry Sebastiana
Pawlaka
i Pawła Hassa. Ten ostatni otworzył wynik w 71. minucie, wykorzystując
dalekie podanie Pawła Bartnika i jednym przyjęciem oszukując
dwójkę stoperów. Kilka chwil później,
po
efektownej wymianie podań między Pawlakiem i Bałą, rezultat podwyższył
Jarosław Aksamit.
Skołoszowianie zdołali się jeszcze zmobilizować i po akcji Jacka Brody,
który za swój rajd z piłką otrzymał gromkie
brawa,
kontaktowego gola zdobył Damian Wojtowicz. Radość miejscowych nie
trwała jednak długo. W końcówce rezultat najpierw po podaniu
Marcina Krzywonosa podwyższył Sebastian Pawlak, a później
ustalił Kamil Bała, któremu asystował Paweł Hass.
II RUNDA (1/8 FINAŁU)
8 września
2021
(środa) 1630
GKS
Orły |
0-3 |
JKS
Jarosław |
|
(0-1) |
Kopcio
18
Krzywonos 55
Czernyszyn 84 |
|
|
|
GKS:
Wojdyła
R. Jaroch
Tokarz (46 Bącal)
Kiernozek
Paluszek (46 Kuźniar)
Przytuła
Sudoł (46 Nycz)
Łuc (76
Demeńczuk)
Kilon (46 Jucha)
Włoch
Świst |
|
JKS:
Dudek
Kruk
Bogacz (61 Czernyszyn)
Roga
Krzywonos
Kopiec (46 Błonarowicz)
Krzyczkowski (61 F. Lis)
Kubas
Aksamit
Kopcio (73 G. Piela)
Stankiewicz (73 Mliczak) |
|
|
|
Sędziował:
P. Drabik (Jarosław) |
|
Widzów:
50 |
[relacja][ukryj relację]
fot. Michał
Łabuś
Jarosławianie przystąpili do pojedynku z przedstawicielem
"okręgówki" w mocno odmłodzonym składzie, a na boisku
pojawili
się nie tylko ci, którzy na co dzień w meczach ligowych
pełnią
rolę rezerwowych, ale też absolutni debiutanci. Jedynym graczem JKS nie
mającym statusu młodzieżowca był Arnold Dudek. Jarosławski golkiper
musiał kilka razy interweniować, lecz we wszystkich sytuacjach spisał
się bez zarzutu.
Zdecydowanie więcej pracy miał bramkarz rywali, Damian
Wojdyła, który dwoił się i troił, by uchronić
swój
zespół od wyższej porażki. Szczególnie dał się we
znaki
Aleksowi Kopcio. Wprawdzie ten otworzył wynik w 18. minucie, lecz
później, mając kilka doskonałych okazji strzeleckich, nie
był
już w stanie zmusić Wojdyły do kapitulacji.
ĆWIERĆFINAŁ
5 października 2021
(wtorek) 1600
JKS
Jarosław |
2-0 |
MKS
Kańczuga |
Aksamit
47, 89 |
(0-0) |
|
|
|
|
JKS:
Dudek
Seb. Bogacz
Szakiel (46 Damirov)
Saramak (65 Pawlak)
Roga
Zalewski (46 Ptasznik)
Kubas
Krzyczkowski
(46 Chrupcała)
Krzywonos (46 Socha)
Aksamit
Kopcio (65 Bała) |
|
MKS:
Płocica
Gurak
Cieleń (46 Sew. Bogacz)
Frankiewicz
Czopor (62 Ł. Borcz )
Pawłowski
Piestrak
Barszczak (46 K. Borcz)
Uchyra
Ostrzywilk (46 S. Kielich)
Bawor (46 D. Kielich) |
|
|
|
Sędziował:
K. Tomczyk (Jarosław) |
|
Widzów:
100 |
[relacja][ukryj relację]
fot.
Dominik Budzowski
Pierwsza połowa nie mogła zadowolić widzów,
których z
racji nagłej zmiany terminu meczu ze środy na wtorek zjawiła się na
stadionie zaledwie garstka. Gospodarze grali bardzo chaotycznie, a
tylko dobrej dyspozycji Arnolda Dudka, który w 12. minucie
wygrał pojedynek z zawodnikiem gości, zawdzięczają czyste konto.
Konstruowanie akcji ofensywnych szło jarosławianom mozolnie aż do
końcówki pierwszej odsłony (szansa Jarosława Aksamita,
który po podaniu Kopcia spudłował w sytuacji sam na sam).
Obraz gry diametralnie odmieniły przeprowadzone w przerwie zmiany. Po
podaniu wprowadzonego z ławki Karola Ptasznika wynik już po niespełna
dwóch minutach otworzył Jarosław Aksamit. Dominacja
gospodarzy w
drugiej części spotkania nie podlegała dyskusji, a bliscy podwyższenia
rezultatu byli wkrótce: Aksamit, Kopcio i Socha,
który
trafił w słupek. Obramowanie bramki ostemplował również z
rzutu
wolnego Sebastian Pawlak. Szansę na pierwsze trafienie na polskich
boiskach miał także Elvin Damirov, który w 88. minucie
przegrał
pojedynek z Damianem Płocicą. Bramkarza gości strzałem głową pokonał za
to Aksamit, który wykorzystał dośrodkowanie Kamila Bały.
PÓŁFINAŁ
13 października 2021
(środa) 1530
JKS
Jarosław |
4-1 |
Sokół
Sieniawa |
Aksamit
10
Bartnik 53
Hass 64
Ptasznik 90+1 |
(1-0) |
Kaczyński
50 |
|
|
|
JKS:
D. Lis
Ptasznik
Damirov (61 Szakiel)
Saramak
Bartnik
Bała (61 Bogacz)
Kubas (61 Sobolewski)
Chrupcała
Kopcio
(46 Krzyczkowski)
Pawlak (79 Krzywonos)
Aksamit (46 Hass) |
|
Sokół:
Korziewicz
Gdowik (69 Kos)
Grasza
Rękas
J. Lis
Rączka (58 Oziębło)
Wawryszczuk
Tłuczek (58 Więcek)
Cetnarski (58 Pikiel)
Wójcik
Kaczyński |
|
|
|
Sędziował:
K. Pachołek (Lubaczów) |
|
Widzów:
100 |
[relacja][ukryj relację]
fot.
Dominik Budzowski
Walczący o utrzymanie w III lidze sieniawianie przystąpili do meczu w
Jarosławiu w nieco eksperymentalnym składzie, ale nie umniejsza to
sukcesu gospodarzy, którzy rozegrali bardzo dobre spotkanie
i odnieśli zasłużone zwycięstwo. Prowadzenie zapewnił im już w 10.
minucie Jarosław Aksamit, ewidentnie lubiący strzelać
bramki w pucharze. Tym razem wykorzystał podanie Karola Ptasznika,
który w dziecinny sposób "objechał" z piłką
jednego z rywali. JKS jeszcze przed przerwą mógł pokusić się
o podwyższenie wyniku, gdy Sebastian Pawlak uruchomił na skrzydle
bardzo aktywnego Ptasznika, lecz ten posłał futbolówkę obok
bramki.
Druga połowa rozpoczęła się od ataków gości,
którzy po dośrodkowaniu Jarosława Lisa i strzale Sebastiana
Kaczyńskiego z najbliższej odległości doprowadzili do
wyrównania. Przez krótką chwilę wydawało się, że
Sokół złapał wiatr w żagle, lecz jarosławianie błyskawicznie
odpowiedzieli, nie pozwalając rywalom rozwinąć skrzydeł. Wprowadzony do
gry po przerwie Paweł Hass dośrodkował z prawej strony, a akcję
uderzeniem nie do obrony zamknął Paweł Bartnik. Goście postawili
wszystko na jedną kartę, co ułatwiło zadanie czarno-niebieskim. W 64.
minucie trzecią bramkę, po prostopadłym zagraniu Bartnika, zdobył
mierzonym lobem Hass, zaś w doliczonym czasie gry wynik ustalił
Ptasznik, który po podaniu Marcina Krzywonosa i minięciu
Matthew Korziewicza trafił do pustej bramki.
FINAŁ
1 czerwca 2022
(środa) 1700
JKS
Jarosław |
0-1 |
Stal
Stalowa Wola |
|
(0-0) |
Duda
64 |
|
|
|
JKS:
Guridow
Ptasznik
Baran
Szakiel (87 Stankiewicz)
Bartnik
Bała (76 Kopcio)
Sobolewski
Chrupcała (62 Pawlak)
Cardenas
(62 Maliarenko)
Raba
Hass |
|
Stal:
Wietecha
Zięba (73 Wojtysiak)
Hladik
Skrzyniak
Olszewski
Szifer (46 Kiełbasa)
Chorolski
(87 Stępniowski)
Duda
Kacprzycki (90 Hudzik)
Drobot (73 Stelmach)
Biskup (73 Grabarz ) |
|
|
|
Sędziował:
A. Szelc (Krosno) |
|
Widzów:
650 |
[relacja][ukryj relację]
fot.
Dominik Budzowski
JKS zakończył pucharową przygodę na rozegranym w środę (1 bm.)
wojewódzkim półfinale, w którym
minimalnie lepsza od jarosławian okazała się III-ligowa Stal Stalowa
Wola. Wygrana nie przyszła „Stalówce”
łatwo. Gospodarze grali bardzo uważnie w defensywie, a od czasu do
czasu potrafili odgryźć się bardziej doświadczonemu rywalowi. W
pierwszej połowie najlepszych okazji do pokonania Tomasza Wietechy nie
wykorzystali Maksymilian Szakiel i Kamil Bała. Z kolei w 22. minucie o
sporym szczęściu mógł mówić Ukraiński bramkarz
JKS, Maksym Guridow, gdy po uderzeniu rozpędzonego Łukasza
Kacprzyckiego piłka trafiła w słupek.
Po przerwie jarosławianie przeprowadzili kolejne akcje ofensywne, ale
zarówno Paweł Hass, jak i Kamil Bała kończyli je niecelnymi
strzałami. Zemściło się to w 64. minucie, gdy wynik po podaniu
Aleksandra Drobota otworzył Sławomir Duda. Do ostatnich minut miejscowi
walczyli ambitnie o wyrównanie, lecz w decydujących
momentach pod stalowowolską bramką brakowało im zimnej krwi. W
doliczonym czasie gry doskonałej okazji do podwyższenia rezultatu nie
wykorzystał z kolei Szymon Grabarz, który po minięciu
Guridowa, trafił z stojącego przed bramką Michała Stankiewicza.
Życie
Podkarpackie (08.06.2022)
FINAŁ
21
czerwca
(Krosno) |
|
|
Karpaty
Krosno |
-
Stal
Stalowa Wola |
0-3 |
|