1997/98
- runda wiosenna
III LIGA
(grupa małopolska)
15
marca 1998 (niedziela) 1400
JKS
Jarosław |
2-5 |
Garbarnia
Kraków |
Żelazny
33
Pietryna 71 |
(1-0) |
Ścibor
55, 73, 82, 88
Leśniak 75 |
|
|
|
JKS:
Kulpa
Noga
Strawa
Mazur
Szmuc (74 Makarowski)
Baran
Bartłomowicz
(80 Saramak)
Pelc
Pietryna
Litwin (80 Jasiewicz)
Żelazny |
|
Garbarnia:
Kuś
Śliwa
Włodarz
Jeziorek
Rożek (82
Świstak)
Jamróz
(82
Czerwiec)
Leśniak
Lament
Lenard
Ścibor
Dzierżanowski |
|
|
|
Sędziował:
M. Krupa (Bochnia) |
|
Widzów:
200 |
[relacja][ukryj
relację]
Zdobyta przez Żelaznego bramka (z narożnika pola bramkowego, po centrze
Bartłomowicza z rzutu wolnego) dość wiernie obrazuje układ sił w
pierwszej połowie. Po zmianie stron goście zapanowali całkowicie nad
przebiegiem boiskowych wydarzeń. Ich akcje stały się szybsze i
dokładniejsze, a Lenard i Dierżanowski bezustannie posyłali piłki na
przedpole bramki Kulpy, gdzie jarosławscy obrońcy mieli gigantyczne
problemy z upilnowaniem wysokiego Ścibora. Krakowski napastnik w 55.
minucie sfinalizował centrę Dzierżanowskiego, a w końcówce
jeszcze trzy razy zaskoczył Kulpę - najpierw po wygraniu pojedynku
główkowego z Mazurem, potem gdy gospodarze
próbowali
złapać go na spalonym.
W międzyczasie grający z kontry jarosławianie na
moment odzyskali prowadzenie po ładnym strzale Pietryny z 25
metrów, jednak odpowiedź przyjezdnych była natychmiastowa i
nokautująca jednocześnie. Wyrównał głową Ścibor po centrze
Śliwy, a po chwili Leśniak strzelił trzeciego gola. Końcówka
w
wykonaniu krakowian imponująca, a ich zwycięstwo zasłużone.
Tempo
(16.03.1998)
Pozostałe
mecze:
14
marca |
|
|
Stal
Rzeszów |
-
Glinik Gorlice |
2-1 |
Wisłoka
Dębica |
-
Tarnovia Tarnów |
4-0 |
15
marca |
|
|
Karpaty
Siepraw |
-
Kabel Kraków |
0-0 |
Sandecja
Nowy Sącz |
-
Kolbuszowianka |
2-0 |
Wisła
II Kraków |
-
Dalin Myślenice |
2-1 |
Stal
Sanok |
-
Pogoń Leżajsk |
4-1 |
Izolator
Boguchwała |
-
Kamax Kańczuga |
1-0 |
5 kwietnia 1998 (niedziela) 1500
JKS
Jarosław |
1-2 |
Sandecja
Nowy Sącz |
Baran
62 |
(0-1) |
Stokłosa
42
Krzywda 70 |
|
|
|
JKS:
Kulpa
Kędzior (46 Mazur)
Baran
Romanow
Bartłomowicz
Pelc
Noga
Jasiewicz
(46 Makarowski)
Pietryna
Żelazny
Szmuc (46 Litwin) |
|
Sandecja:
Bodziony
Krawczyk
Łętocha
Mikołajczyk
Kraczkiewicz
(75
Kamiński)
Tomczak
Dorula (88 Zagórski)
Gródek
Montsko
Krzywda
Stokłosa |
|
|
|
Sędziował:
J. Wiącek (Rzeszów) |
|
Widzów:
300 |
[relacja][ukryj
relację]
Minimalna przewaga należała do gości, którzy w pierwszej
połowie
kilkakrotnie przeegzaminowali Kulpę. Jarosławski bramkarz nie dał się
zaskoczyć w 2. i 13. minucie Stokłosie, w 15. Tomczakowi i w 21.
Doruli, który ostro strzelał z wolnego. Gdyby gospodarze
wykorzystali znakomitą sytuację z 24. minuty, kiedy to Szmuc
"główką" z 5 metrów nie trafił w bramkę, po
dobrej
centrze Pelca, być może losy meczu byłyby inne... A tymczasem w 42.
minucie, po przypadkowym starciu Romanowa z Krzywdą, sędzia zbyt
pochopnie podyktował rzut wolny z 18 metrów,
który
Stokłosa "rogalem" zamienił na gola. Ten sam zawodnik mógł
podwyższyć wynik w 45. minucie, gdy po błędzie Jasiewicza znalazł się
oko w oko z Kulpą, lecz trafił prosto w niego.
Po zmianie stron sytuacji podbramkowych było jak na lekarstwo, choć
nadal więcej z gry mieli goście, ale... w 62. minucie gospodarze
wyrównali stan meczu. Po dość przypadkowym zagraniu ręką
przez
Krawczyka, z tego samego miejsca, z którego przed przerwą
strzelił na 0:1 Stokłosa, sędzia odgwizdał rzut wolny, a uderzona przez
Barana piłka trafiła w mur, kompletnie myląc Bodzionego. Osiem minut
później nastąpiło rozstrzygnięcie; Dorula zagrał dokładnie
do
wbiegającego w pole karne Krzywdy, a ten z około 7 metrów
pokonał Kulpe.
Nowiny
(06.04.1998)
Pozostałe
mecze:
4
kwietnia |
|
|
Garbarnia
Kraków |
-
Zelmer Rzeszów |
2-2 |
Glinik
Gorlice |
-
Wisłoka Dębica |
0-0 |
Polonia
Przemyśl |
-
Wisła II Kraków |
2-1 |
Tarnovia
Tarnów |
-
Kolbuszowianka |
1-3 |
Kabel
Kraków |
-
Dalin Myślenice |
0-0 |
5 kwietnia |
|
|
Izolator
Boguchwała |
- Stal
Rzeszów |
0-1 |
Kamax Kańczuga |
- Stal Sanok |
1-1 |
Pogoń Leżajsk |
- Karpaty Siepraw |
4-0 |
11 kwietnia 1998 (sobota) 1500
Stal
Rzeszów |
1-1 |
JKS
Jarosław |
Omiotek
63 |
(0-0) |
Noga
75 |
|
|
|
Stal:
Pomianek
Rzeszutko
Szeliga
Rzeszutek
A. Baran
Janowski
(46 Grębowski)
Antkiewicz
Dąbek
Kuter
Mosur (86 Stybak)
Omiotek |
|
JKS:
Kulpa
W. Baran
Romanow
Strawa
Mazur
Pelc (77 Saramak)
Szmuc
Noga
Jasiewicz (53 Litwin)
Pietryna
Żelazny (88 Budzisz) |
|
|
|
Sędziował:
Z. Marszałek (Kraków) |
|
Widzów:
600 |
[relacja][ukryj
relację]
Jesienią w Jarosławiu stalowcy bez najmniejszych problemów
uporali się z trzecioligowym autsajderem, pewnie zwyciężając 4:0. W
sobotę sprawili jednak ogromny zawód, zaledwie remisując w
meczu, w którym mieli sięgnąć po komplet punktów.
Pierwszy kwadrans spotkania upłynął pod znakiem bezbarwnej gry.
Gospodarze chaotycznie atakowali, ułatwiając jarosławianom skuteczną
obronę. Dopiero w 20. minucie Szeliga ładnie główkował, lecz
piłka przeszła tuż obok prawego słupka. W 30. minucie po dokładnym
podaniu Antkiewicza Omiotek skiksował z 7 metrów. Dziesięć
minut
później ten sam piłkarz z podobnej odległości trafił piłką w
słupek.
W drugiej połowie w dalszym ciągu przeważali stalowcy, lecz nic
z tego nie wynikało. W 51. minucie wprowadzony po przerwie za
Janowskiego Grębowski, mając przed sobą tylko Kulpę, nie potrafił
zmusić go do kapitulacji. Kiedy uczynił to w 63. minucie Omiotek,
wykorzystując dokładną centrę Kutra, wydawało się, że rozpędzeni
rzeszowianie pójdą za ciosem i dalsze bramki będą jedynie
kwestią czasu. W 74. minucie po kiksie Strawy, który nie
opanował piłki podawanej przez Pelca - Grębowski ponownie znalazł się
na czystej pozycji, ale i tym razem nie był w stanie umieścić piłki w
bramce, trafiając nią w boczną siatkę. Po natychmiastowej kontrze Noga
strzałem w długi róg doprowadził do remisu, który
dla
ambitnie walczących gości stanowi niewątpliwy sukces.
Tempo
(14.04.1998)
Pozostałe
mecze:
8
kwietnia |
|
|
Kolbuszowianka |
-
Polonia Przemyśl |
1-1 |
9
kwietnia |
|
|
Wisłoka
Dębica |
-
Garbarnia Kraków |
2-0 |
10
kwietnia |
|
|
Wisła
II Kraków |
-
Pogoń Leżajsk |
1-0 |
11
kwietnia |
|
|
Sandecja
Nowy Sącz |
-
Kabel Kraków |
2-1 |
Dalin
Myślenice |
-
Tarnovia Tarnów |
5-1 |
Karpaty
Siepraw |
-
Glinik Gorlice |
4-0 |
Stal
Sanok |
-
Izolator Boguchwała |
2-1 |
Zelmer
Rzeszów |
-
Kamax Kańczuga |
0-1 |
18 kwietnia 1998 (sobota) 1100
Zelmer
Rzeszów |
0-2 |
JKS
Jarosław |
|
(0-0) |
Bartłomowicz
69
Pietryna 85 |
|
|
|
Zelmer:
Szczepanik
Pieczonka
Słomski (80
Bułat)
Kogut
Hulbój
Błażej
Kramarski
Kozicki
Skiba
Kocot (62 Lis)
Czyrek |
|
JKS:
Kulpa
Baran
Saramak
Strawa
Pelc
Bartłomowicz
Noga
Jasiewicz
Szmuc
Pietryna
Litwin |
|
|
|
Sędziował:
J. Król (Gorlice) |
|
Widzów:
300 |
[relacja][ukryj
relację]
Już pierwsza część spotkania pokazała, że gospodarze są wyjątkowo
niedysponowani. Grając bez jakiejkolwiek myśli taktycznej, non stop
chaotycznie atakowali, nie mogąc sobie poradzić z dobrze zorganizowaną
obroną gości. W 22. minucie Kocot dośrodkował na pole karne, lecz
nadbiegający Kramarski w ostatniej chwili minął się z piłką. Z kolei w
30. i 37. minucie po strzałach Skiby z rzutu wolnego oraz Czyrka
udanymi interwencjami popisał się Kulpa. Tuż przed przerwą piłka po
silnym uderzeniu Czyrka minimalnie minęła bramkę.
Po przerwie obraz gry
nie uległ zmianie. Jarosław swoich szans począł szukać w kontrach,
które jak się okazało, przyniosły skutek. Jeszcze w 50.
minucie
po indywidualnej akcji Koguta, przed szansą strzelenia bramki stanął
Hulbój, ale mając przed sobą tylko Kulpę, strzelił prosto w
niego. Pierwszy groźny strzał na bramkę Szczepanika jarosławianie
oddali w 54. minucie - 18-letni Saramak minimalnie chybił, lecz
następna próba okazała się skuteczna - w 69. minucie Litwin
po
szybkim rajdzie lewym skrzydłem podał piłkę do Bartłomowicza,
który potężnym strzałem z 20 metrów pod
poprzeczkę nie
dał szans Szczepanikowi. Ostateczny cios Zelmerowi zadał Pietryna,
który, wykorzystując błąd Pieczonki, strzałem w długi
róg
ustalił wynik spotkania.
Tempo
(20.04.1998)
Pozostałe
mecze:
18
kwietnia |
|
|
Sandecja
Nowy Sącz |
-
Tarnovia Tarnów |
5-0 |
Kabel
Kraków |
-
Polonia Przemyśl |
0-1 |
19
kwietnia |
|
|
Dalin
Myślenice |
-
Pogoń Leżajsk |
2-0 |
Kolbuszowianka |
-
Glinik Gorlice |
2-2 |
Karpaty
Siepraw |
-
Kamax Kańczuga |
0-1 |
Wisłoka
Dębica |
-
Izolator Boguchwała |
2-0 |
Stal
Sanok |
-
Stal Rzeszów |
2-1 |
26 kwietnia 1998 (niedziela) 1600
JKS
Jarosław |
1-4 |
Wisłoka
Dębica |
Pietryna
33 |
(1-1) |
Kasprzyk
12, 67
Kukowski 50
Mosior 90 |
|
|
|
JKS:
Kulpa
Romanow
Strawa
Baran
Bartłomowicz
(66 Saramak)
Pelc (46 Mazur)
Jasiewicz
Szmuc (46 Żelazny)
Noga
Pietryna
Litwin |
|
Wisłoka:
W. Piątek
Gosek (77
Łoch)
Stawarz
Łukaczyński
Tomanek
Wolański
Urban (46 Pszeniczny)
Kukowski
Tchekoura (85 Mosior)
Kasprzyk
Stalec (80 Winek) |
|
|
|
Sędziował:
Ł. Bartosik (Kraków) |
|
Widzów:
200 |
[relacja][ukryj
relację]
Od początku przewaga należała do gości i bramka dlań "wisiała w
powietrzu". Już w 3. minucie Kulpa, po główce Stalca,
zatrzymał futbolówkę na linii bramkowej, a w 7. minucie, po
wysokim podbiciu piłki przez Barana, spadła ona na poprzeczkę bramki
JKS. Konto golowe dębiczan zostało otwarte w 12. minucie, a ostatnim,
który dotknął piłki, był Kasprzyk. Gospodarze otrząsnęli się
dopiero po dwóch kwadransach, a groźna akcja Litwina
zakończyła się faulem Goska na nim. Niestety sędzia nie odważył się na
podyktowanie karnego. Po chwili znowu dał o sobie znać duet Litwin -
Pietryna, co tym razem przyniosło już wyrównanie stanu. W
głównej roli wystąpił właśnie Pietryna, który z
bliska zmylił W. Piątka.
Kilka minut po przerwie w wyskoku do piłki zderzyli się głowami Romanow
i Kasprzyk, a spowodowaną tym dekoncentrację jarosławian bezlitośnie
wykorzystali goście. Po rzucie rożnym gola z bliska uzyskał Kukowski,
choć wcześniej próbował strzelać Tchekoura. Dalsze bramki
były konsekwencją przewagi Wisłoki. W 67. minucie Kasprzyk głową
przedłużył podanie Wolańskiego z lewej strony, a Kulpa tylko przyglądał
się jak "skóra" wpada mu pod poprzeczkę. W ostatniej minucie
spotkania golkiper z Jarosławia co prawda obronił daleki strzał
Kukowskiego, ale przy dobitce głową "ławkowicza" Mosiora był bezradny.
Miejscowi mieli tylko dwie klarowne okazje na wzbogacenie bramkowego
konta. W 68. minucie Żelazny w polu karnym miast mocno uderzyć... podał
piłkę do bramkarza. Niespełna 10 minut później Romanow, po
centrze Saramaka, główkował tuż nad poprzeczką.
Tempo
(27.04.1998)
Pozostałe
mecze:
22
kwietnia |
|
|
Zelmer
Rzeszów |
- Polonia
Przemyśl |
0-2 |
25 kwietnia |
|
|
Stal Sanok |
- Sandecja Nowy
Sącz |
2-1 |
Stal
Rzeszów |
- Zelmer
Rzeszów |
0-0 |
Kamax Kańczuga |
- Wisła II
Kraków |
0-0 |
Glinik Gorlice |
- Dalin Myślenice |
1-1 |
26
kwietnia |
|
|
Izolator
Boguchwała |
- Karpaty Siepraw |
0-0 |
Garbarnia
Kraków |
- Kolbuszowianka |
2-1 |
Pogoń Leżajsk |
- Kabel
Kraków |
2-0 |
3 maja 1998 (niedziela) 1700
Karpaty
Siepraw |
3-0 |
JKS
Jarosław |
Machaj
55
Szopa 68 (k)
Regulski 79 |
(0-0) |
|
|
|
|
Karpaty:
Biernacki
T. Szablowski
Kleczyński
Filipowski
Regulski
Turcza
Szopa (80 Wyroba)
Czopek (70 Ciężarek)
Mateja
Galas (46 Machaj)
Płatek |
|
JKS:
Kulpa
Romanow (65 Mazur)
Strawa
Baran
Bartłomowicz
Pelc
Żelazny (55 Szmuc)
Jasiewicz
Noga
Pietryna
Litwin |
|
|
|
Sędziował:
W. Koźmic (Kolbuszowa) |
|
Widzów:
350 |
[relacja][ukryj
relację]
W pierwszej połowie niewiele ciekawego działo się na boisku, gdyż oba
zespoły czuły przed sobą respekt i badanie sił trwało 45 minut. Po
zmianie stron sieprawianie ruszyli do falowych ataków,
które zaowocowały trzema zdobytymi bramkami - najpierw
wprowadzony po przerwie Machaj wykorzystał dokładną centrę Płatka,
potem Szopa pewnie wykorzystał rzut karny podyktowany za faul na Matei,
wreszcie po wzorowym rozegraniu piłki z Machajem Regulski pięknym
strzałem z 25 metrów w długi róg pokonał Kulpę.
Goście
wyraźnie ustępowali piłkarzom Karpat i nie stworzyli w zasadzie ani
jednej sytuacji bramkowej. Sieprawianie mogli wygrać jeszcze wyżej, ale
Płatek trafił piłką w spojenie słupka z poprzeczką, zaś Machaj przegrał
pojedynek sam na sam z Kulpą.
Tempo
(04.05.1998)
Pozostałe
mecze:
29
kwietnia |
|
|
Wisła II
Kraków |
- Garbarnia
Kraków |
1-0 |
1 maja |
|
|
Wisłoka Dębica |
- Stal
Rzeszów |
4-0 |
2 maja |
|
|
Zelmer
Rzeszów |
- Stal Sanok |
0-3 |
Kabel
Kraków |
- Glinik Gorlice |
2-0 |
Sandecja Nowy
Sącz |
- Polonia
Przemyśl |
0-1 |
Kolbuszowianka |
- Kamax Kańczuga |
0-2 |
Tarnovia
Tarnów |
- Pogoń Leżajsk |
0-4 |
3
maja |
|
|
Dalin Myślenice |
- Garbarnia
Kraków |
2-0 |
Wisła II
Kraków |
- Izolator
Boguchwała |
4-0 |
10 maja 1998 (niedziela) 1700
JKS
Jarosław |
0-1 |
Wisła
II Kraków |
|
(0-1) |
Surma
45 |
|
|
|
JKS:
Kulpa
Baran
Strawa
Saramak (66 Mazur)
Szmuc (60 Romanow)
Bartłomowicz
Jasiewicz
Noga
Pelc
Pietryna
Litwin (48 Żelazny) |
|
Wisła II:
Bułka
Pasionek
Jurczyk
Kazimierski
Skrzyński (53 Nowak)
Surma
Łatka
Sunday (59
Giszka)
Piszczek
Wójcik
Dubicki (63 Marion) |
|
|
|
Sędziował:
M. Pijar (Dębica) |
|
Widzów:
300 |
[relacja][ukryj
relację]
Był to najlepszy w tym sezonie występ JKS przed własną publicznością,
choć trzy punkty pojechały do Krakowa. Jarosławianie cały mecz grali
uważnie, nawet z pewnym respektem dla przeciwnika, ale potrafili też
stworzyć kilka groźnych sytuacji pod bramką gości. W 35. minucie, po
długim podaniu Szmuca, Pietryna z około 12 metrów trafił w
boczną siatkę, a w 43. minucie jego strzał z linii pola karnego
minimalnie ominął słupek.
Po przerwie, w 55. minucie Baran z 25-metrowego rzutu wolnego trafił w
spojenie bramki Wisły, a "poprawka" Bartłomowicza wylądowała na
poprzeczce. W ostatnim kwadransie meczu JKS jeszcze śmielej zaatakował
wiślaków i dwukrotnie Strawa był bliski
wyrównania, ale za pierwszym razem Bułka jego strzał z
trudem sparował na róg, zaś po wyegzekwowaniu przez Romanowa
kornera, ponowny strzał Strawy zablokowali krakowscy obrońcy.
O zasłużonym zwycięstwie gości zadecydowała raczej przypadkowa, bo
niespodziewana akcja. JKS egzekwował dwa kolejne rzuty rożne, po drugim
z nich goście wyprowadzili szybką kontrę, nieco zlekceważoną przez
miejscowych, piłkę otrzymał Sunday, prostopadle zagrał do wbiegającego
w pole karne Surmy, a ten płaskim strzałem pokonał Kulpę. Wisła miała
jeszcze bramkowe okazje w 50. minucie, kiedy Łatka strzelił mocno z 30
metrów i Kulpa miał spore kłopoty z jego obroną, i w 82.
minucie - wówczas to Wójcik w pełnym biegu z
około 12 metrów trafił w słupek.
Nowiny
(11.05.1998)
Pozostałe
mecze:
9
maja |
|
|
Zelmer
Rzeszów |
-
Sandecja Nowy Sącz |
1-2 |
Stal
Sanok |
-
Wisłoka Dębica |
0-0 |
Pogoń
Leżajsk |
-
Polonia Przemyśl |
3-1 |
Stal
Rzeszów |
-
Karpaty Siepraw |
1-1 |
Garbarnia
Kraków |
-
Kabel Kraków |
4-1 |
Glinik
Gorlice |
-
Tarnovia Tarnów |
4-0 |
10 maja |
|
|
Izolator
Boguchwała |
- Kolbuszowianka |
0-1 |
Kamax Kańczuga |
- Dalin Myślenice |
2-0 |
13 maja 1998 (środa) 1700
Kolbuszowianka |
3-0 |
JKS
Jarosław |
Mazurek
36
Szalony 38 (k)
Książek 52 |
(2-0) |
|
|
|
|
Kolbuszowianka:
R. Mazur (46 A. Sito)
B. Cieśla (72 G. Cieśla)
Lorenc
Kuźma
Kosiorowski
Mazurek
Romaniuk
Książek (72 Stępień)
Szczęch
E. Sito (65 R. Zieliński)
Szalony |
|
JKS:
Kulpa
Baran
Strawa
Romanow
Saramak
Pelc (67 Budzisz)
Szmuc (72 D. Mazur)
Noga
Bartłomowicz
Pietryna
Żelazny |
|
|
|
Sędziował:
J. Pocięgiel (Krosno) |
|
Widzów:
250 |
[relacja][ukryj
relację]
Spotkanie beniaminków było żywym, interesującym widowiskiem.
Gospodarze rozpoczęli mecz niemal od pierwszej minuty z dużym
animuszem, ale ich akcjom brakowało wykończenia. Dopiero w 36. minucie
Mazurek został idealnie obsłużony przez Szczęcha i mocnym strzałem z
linii 16 metrów w górny róg bramki
Kulpy umieścił piłkę w bramce. Drugi gol padł z rzutu karnego
podyktowanego za ewidentny faul Kulpy na Szalonym. Egzekutorem był sam
poszkodowany.
Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie, nadal warunki
gry dyktowali miejscowi, a ich pierwsza groźna kontra zakończyła się
powodzeniem. Dośrodkował E. Sito, a Książek z 16 metrów
uzyskał trzecie trafienie dla Kolbuszowianki. Końcówka
pojedynku przebiegała przy lekkiej przewadze gości. W 84. minucie
Pietryna skierował piłkę do siatki, ale arbiter gola nie uznał. W 90.
minucie Budzisz przegrał pojedynek sam na sam z A. Sito.
Nowiny
(14.05.1998)
Pozostałe
mecze:
13
maja |
|
|
Sandecja
Nowy Sącz |
-
Pogoń Leżajsk |
0-0 |
Polonia
Przemyśl |
-
Glinik Gorlice |
2-0 |
Tarnovia
Tarnów |
-
Garbarnia Kraków |
0-3 |
Kabel
Kraków |
-
Kamax Kańczuga |
4-1 |
Dalin
Myślenice |
-
Izolator Boguchwała |
1-0 |
Wisła
II Kraków |
-
Stal Rzeszów |
1-0 |
Karpaty
Siepraw |
-
Stal Sanok |
0-3 |
Wisłoka
Dębica |
-
Zelmer Rzeszów |
3-0 |
17 maja 1998 (niedziela) 1700
JKS
Jarosław |
1-3 |
Dalin
Myślenice |
Żelazny
54 |
(0-1) |
Stokłosa
28
Rudzki 50, 73 |
|
|
|
JKS:
Kulpa
Baran
Strawa
Mazur
Bartłomowicz
Saramak (46 Romanow)
Szmuc (46
Pelc)
Jasiewicz
Noga (62 Kędzior)
Pietryna
Żelazny |
|
Dalin:
Boraczyński
Szaporów
Nowak
Owca
Mistarz
Nawieśniak
Stoch (72 Szpyrka)
Stokłosa (85 Jaśkowiec)
Rudzki
Fornalik (81 Wyroba)
Cygan |
|
|
|
Sędziował:
R. Żychowski (Krosno) |
|
Widzów:
200 |
[relacja][ukryj
relację]
Pierwsza połowa należała bezsprzecznie do bardziej wybieganych gości.
Ciekawie na boisku zaczęło się dziać od 25. minuty, kiedy to bramce JKS
zagroził Fornalik, który w dobrej sytuacji strzelił w boczną
siatkę. Trzy minuty później wyróżniający się
wśród gości pomocnik Nawieśniak wycofał głową piłkę do
Stokłosy, a ten z 18 metrów huknął nie do obrony. W 41.
minucie JKS mógł wyrównać, ale Bartłomowicz zbyt
długo zwlekał ze strzałem, choć Boraczyński wybiegł aż poza pole karne.
Zanim JKS zaczął dotrzymywać kroku gościom, stracił wcześniej drugą
bramkę - zdobył ją w sytuacji sam na sam z Kulpą Rudzki, wypuszczony z
własnej połowy dobrym podaniem Nawieśniaka. Cztery minuty
później Żelazny uzyskał kontaktowego gola, dobijając z
bliska piłkę wypuszczoną przez Boraczyńskiego po strzale Pietryny. W
60. minucie minimalnie obok słupka strzelił Bartłomowicz. W 68. minucie
Stoch uprzedził składającego się do strzału Kędziora. Co nie udało się
gospodarzom, zrealizowali w 73. minucie goście. Bartłomowicz nie
sięgnął zagranej przez Nawieśniaka piłki, trafiła ona do Rudzkiego, a
ten pokonał Kulpę "na raty", strzelając bramkę z dobitki.
Nowiny
(18.05.1998)
Pozostałe
mecze:
16
maja |
|
|
Zelmer
Rzeszów |
-
Karpaty Siepraw |
4-0 |
Stal
Sanok |
-
Wisła II Kraków |
0-2 |
Stal
Rzeszów |
-
Kolbuszowianka |
3-0 |
Glinik
Gorlice |
-
Pogoń Leżajsk |
0-1 |
17 maja |
|
|
Izolator
Boguchwała |
- Kabel
Kraków |
2-0 |
Kamax Kańczuga |
- Tarnovia
Tarnów |
3-1 |
Garbarnia
Kraków |
- Polonia
Przemyśl |
3-1 |
23 maja 1998 (sobota) 1600
Kabel
Kraków |
5-2 |
JKS
Jarosław |
Kapusta
11
Bania 17 (k), 55, 77
P. Giza 62 |
(2-0) |
Pietryna
87, 90 |
|
|
|
Kabel:
Grzybek
Chachłowski
M. Giza
Dudzik (46 Komisarek)
Zalas
Kapusta (77 Kawski)
P. Giza
Jelonek
Koźmik (74 Kłaput)
Bała (57 Malinowski)
Bania |
|
JKS:
Kulpa
Strawa
Romanow
Mazur
Bartłomowicz
Saramak
Pelc (53 Szmuc)
Baran
Jasiewicz
Pietryna
Żelazny |
|
|
|
Sędziował:
D. Mikuta (Żabno) |
|
Widzów:
100 |
[relacja][ukryj
relację]
Od pierwszych minut piłkarze Kabla zepchnęli rywali do głębokiej
defensywy i po 17 minutach prowadzili już dwoma bramkami. Najpierw po
centrze z lewej strony Kapusta silnym strzałem pod poprzeczkę zmusił
Kulpę do kapitulacji, chwilę potem Romanow zagrał piłkę ręką na polu
karnym, a pewnym egzekutorem "11" okazał się Bania. Goli mogło być
więcej, jednak aktywny Jelonek dwa razy strzelił zbyt mało precyzyjnie,
zaś w 8. minucie po główce Koźmika Bartłomowicz wybił piłkę
z
linii bramkowej.
Potem zadowoleni z prowadzenia krakowianie zaczęli
grać nonszalancko i gościom (a właściwie Pietrynie, bo tylko on
stanowił zagrożenie) udało się przeprowadzić kilka akcji zaczepnych - w
26. minucie Pietryna po błędzie obrońców Kabla znalazł się w
dogodnej sytuacji, jednak piłka po jego strzale minimalnie minęła
słupek, w 45. minucie napastnik Jarosławia przeprowadził ładną,
indywidualną akcję, przedryblował kilku obrońców, uderzył
silnie, ale tym razem trafił piłką w spojenie słupka z poprzeczką.
Po przerwie scenariusz powtórzył się - znów
falowe ataki
gospodarzy i rozpaczliwa obrona jarosławian. W 55. minucie po centrze
Kapusty Kulpa nie sięgnął piłki i Bania głową skierował ją do pustej
bramki. 7 minut później Piotr Giza - z podania Zalasa -
zdobył
swą pierwszą bramkę w lidze. Wreszcie w 77. minucie Bania po wejściu w
pole karne (obrona zrobiła mu kilkunastometrowy korytarz) strzelił
mocno w krótki róg i piłka ugrzęzła w okienku
bramki
Kulpy. I znów goli mogło paść co najmniej dwa razy tyle -
dość
wspomnieć, iż piłka 3 razy trafiała w słupek jarosławskiej bramki (w
59. minucie po strzale Koźmika, w 75. po uderzeniu Kłaputa i
kilkadziesiąt sekund później po strzale Malinowskiego).
W
końcówce krakowianie zaczęli popełniać seryjne błędy w
defensywie, wykorzystał to Pietryna, który w 87. minucie
zaskoczył Grzybka strzałem po ziemi z 12 metrów, a tuż przed
końcowym gwizdkiem sędziego zdobył najładniejszą bramkę meczu -
mierzonym strzałem z 20 metrów w okienko. Niewiele
brakowało, by
ambitny i sporo umiejący napastnik gości ustrzelił hat-trick - w 84.
minucie w sytuacji sam na sam z Grzybkiem posłał piłkę tuż obok słupka.
W sumie dużo bramek, gdyż Kabel wyraźnie zapomniał o obronie, a goście
mają o niej mgliste pojęcie.
Tempo
(25.05.1998)
Pozostałe
mecze:
20
maja |
|
|
Polonia Przemyśl |
- Tarnovia
Tarnów |
10-0 |
23 maja |
|
|
Sandecja Nowy
Sącz |
- Glinik Gorlice |
3-1 |
Tarnovia
Tarnów |
- Izolator
Boguchwał |
0-2 |
Polonia Przemyśl |
- Kamax Kańczuga |
1-0 |
24 maja |
|
|
Pogoń Leżajsk |
- Garbarnia
Kraków |
0-0 |
Dalin Myślenice |
- Stal
Rzeszów |
4-1 |
Wisła II
Kraków |
- Zelmer
Rzeszów |
6-0 |
Karpaty Siepraw |
- Wisłoka Dębica |
0-2 |
Kolbuszowianka |
- Stal Sanok |
0-2 |
6 czerwca 1998 (sobota) 1700
Polonia
Przemyśl |
3-1 |
JKS
Jarosław |
Rop
37
Paszek 39
Załoga 65 |
(2-0) |
Litwin
68 |
|
|
|
Polonia:
Abram
Niemiec
Sierżęga
Kościelny
Kogut
Komar (75 R. Mazur)
Załoga
Rop (89 Habaj)
Pankiewicz
(86 Ustjanowski)
Jaroch
Paszek |
|
JKS:
Kulpa
Baran
Strawa
Saramak
D. Mazur (46 Szmuc)
Bartłomowicz
Pelc (46 Kędzior)
Jasiewicz
Żelazny
Pietryna
Litwin |
|
|
|
Sędziował:
P. Wieczerzak (Kraków) |
|
Widzów:
800 |
[relacja][ukryj
relację]
Chuligańskie wybryki "szalikowców" Polonii,
którym niewiele ustępowała pod tym względem około 70-osobowa
grupa pseudokibiców z Jarosławia, z którą JKS nie
utożsamia się już od kilku miesięcy (klub wystosował stosowne pismo do
Krakowskiego OZPN), spowodowały, że sportowy wymiar
wojewódzkich derbów zszedł jakby na drugi plan. -
Nie tyle obawiałem się o wynik na boisku, co o zachowanie naszych
fanów, które mogło zupełnie zniweczyć wysiłek
całej drużyny - usłyszeliśmy po meczu od trenera gospodarzy Ryszarda
Kogutkiewicza. - Podchodziłem do nich, żeby uspokoić i uświadomić, czym
grozi dla klubu rzucanie petard, a oni do mnie: "Trzeba było wygrać w
Boguchwale". Ręce opadają od takich, pożal się Boże, kibiców.
Już na 10 minut przed rozpoczęciem spotkania grupa
"szalikowców" Polonii pokonała ogrodzenie i wdarła się na
piłkarską płytę, biegnąc z okrzykami w kierunku sektora z jarosławskimi
pseudokibicami. Na szczęście, reakcja służb porządkowych zapobiegła
bójce. Ale spokoju nie było. Wulgarne śpiewy, palenie flag,
rzucanie petard (jedna z nich, w 32. minucie, spowodowała uraz
rezerwowego JKS - Huberta Budzisza, którego karetka zawiozła
do szpitala), a także ciskanie przed rozpoczęciem drugiej połowy
kamieniami przez jarosławskich "fanów" na sektor z
kulturalną publicznością - w takiej to atmosferze toczyło się spotkanie
przy ulicy Sanockiej.
Sami piłkarze dowiedli, że futbol to tylko sport. Grali fair i sędzia
zaledwie raz - i to zbyt pochopnie - sięgnął po żółty
kartonik. Polonia zaprezentowała się preciętnie, a że przeciwnik był
jeszcze słabszy, bez większych problemów zainkasowała trzy
punkty. Rozstrzygający fragment rozegrał się w ciągu niespełna trzech
minut. Najpierw Rop, po nagraniu Pankiewicza, skierował piłkę do
siatki, a w 39. minucie to samo, po solowej akcji, uczynił Waldemar
Paszek. Jeszcze ładniejsza była trzecia bramka, zdobyta z około 18
metrów przez Załogę, ale niewiele ustępowała jej urodą także
uzyskana przez napastnika JKS - Wiesława Litwina, który
przejawiał w tym zespole najwięcej chęci do walki.
Nowiny
(08.06.1998)
Pozostałe
mecze:
3
czerwca |
|
|
Kabel
Kraków |
- Stal Sanok |
1-1 |
6 czerwca |
|
|
Sandecja Nowy
Sącz |
- Garbarnia
Kraków |
2-1 |
Pogoń Leżajsk |
- Izolator
Boguchwała |
5-2 |
Tarnovia
Tarnów |
- Stal
Rzeszów |
0-4 |
Kolbuszowianka |
- Wisłoka Dębica |
0-1 |
Glinik Gorlice |
- Kamax Kańczuga |
0-0 |
7 czerwca |
|
|
Dalin Myślenice |
- Zelmer
Rzeszów |
1-0 |
Wisła II
Kraków |
- Karpaty Siepraw |
6-0 |
|