7 kwietnia 2024 (niedziela) 1500
Sokół
Kamień |
3-2 |
JKS
Jarosław |
Piechniak
61, 81, 90+8 |
(0-0) |
Chrupcała
59
Nemtinow 66 |
|
|
|
Sokół:
Siudak
Majka
Zbyradowski
Gnatek
Konefał (75 Synoś)
Marut (68 Rurak)
Podstawek
Stępniowski
Wydra
Łuczyk (63 Jędryas)
Piechniak |
|
JKS:
Guridow
Szakiel 90+1
Mac (76 Roga)
Płoszczynskij (82 Dubaj)
Nemtinow
(72 Nowogrodzki)
Baran
Chrupcała
Pilch (86 Magdziak)
Brodowicz (66
Kopcio)
Pindak
Pietluch (75 Dusiło) |
|
|
|
Sędziował:
K. Godek (Rzeszów) |
|
Widzów:
500 |
[relacja][ukryj relację]
fot.
Dominik Budzowski
Szczęście, które sprzyjało jarosławianom w poprzednich
kolejkach, kiedy to zdobywali bramki w końcówkach spotkań,
tym razem ich opuściło. Goście sami jednak są sobie winni. W pierwszej
połowie razili pod bramką gospodarzy nieskutecznością. Najlepszych
okazji nie wykorzystali wówczas: Brodowicz i Chrupcała,
których strzały z bliskiej odległości efektownie obronił
Siudak, oraz minimalnie pudłujący Pindak i Mac. W 59. minucie JKS
wreszcie dopiął swego. Golkiper Sokoła zdołał wprawdzie obronić
uderzenia Brodowicza i Nemtinowa, ale wobec dobitki Chrupcały był już
bezradny.
Radość przyjezdnych była krótka - serię błędów
obrońców, po dalekim wykopie miejscowego bramkarza,
wykorzystał Piechniak. W 66. minucie jarosławianie po raz ostatni
wyszli na prowadzenie, gdy Nemtinow trafił tuż przy słupku pięknym
uderzeniem z dystansu. Końcówka należała jednak do rywali, a
konkretnie do Kacpra Piechniaka, który jeszcze dwukrotnie
pokonał Guridowa celnymi główkami po dośrodkowaniach
Stępniowskiego z rzutów rożnych.
Życie
Podkarpackie (10.04.2024)
Pozostałe
mecze:
6
kwietnia |
|
|
Polonia Przemyśl |
-
Pogoń-Sokół Lubaczów |
0-2 |
Cosmos Nowotaniec |
- Lechia
Sędziszów Młp. |
7-4 |
Izolator
Boguchwała |
- Głogovia
Głogów Młp. |
2-1 |
Igloopol Dębica |
- Stal Łańcut |
1-1 |
Legion Pilzno |
- Stal Sanok |
1-2 |
Błękitni Ropczyce |
- Korona
Rzeszów |
6-0 |
Resovia II |
-
Sokół Kolbuszowa Dolna |
0-2 |
7 kwietnia |
|
|
Stal II
Rzeszów |
- Wisłok Wiśniowa |
2-2 |
13 kwietnia 2024 (sobota) 1600
JKS
Jarosław |
2-3 |
Pogoń-Sokół
Lubaczów |
Rębisz
37 (s)
Nemtinow 71 |
(1-1) |
Gawle
9
Rębisz 82, 86 |
|
|
|
JKS:
Guridow
Roga
Baran
Płoszczynskij
Kopcio (63 Magdziak)
Sobolewski
(88 Brodowicz)
Chrupcała
Pilch
Nemtinow
Pindak
Pietluch
(81 Nowogrodzki) |
|
Pogoń-Sokół:
Siryk
Grabowski
Duda
Gul
Rębisz (90
Sitek)
Matofij (57 Dziadosz)
Guedes
Król
Gawle (76 Lorenc)
Rosljakow
Jezierski |
|
|
|
Sędziował:
K. Kołodziej (Rzeszów) |
|
Widzów:
600 |
Dusiło
(JKS, na ławce)
[relacja][ukryj relację]
fot.
Dominik Budzowski
Zwycięstwo w derbowym pojedynku odnieśli faworyzowani lubaczowianie,
ale nie przyszło im ono łatwo. JKS aż do 82. minuty prowadził, lecz w
końcówce znów pozwolił sobie wydrzeć punkty.
Sytuacja jarosławian w ligowej tabeli powoli zaczyna robić się
niebezpieczna. Z kolei zespół z Lubaczowa ponownie zbliżył
się do lidera tabeli. Mecz rozpoczął się po myśli gości. W 9. minucie
Kamil Matofij dograł piłkę do Grzegorza Gawle, a ten, mimo asysty
obrońcy, przymierzył precyzyjnie w
„krótki” róg jarosławskiej
bramki. Przyjezdni kontrolowali boiskowe wydarzenia, ale w 37. minucie
moment nieuwagi kosztował ich utratę gola. Po rzucie rożnym Piotra
Pindaka i „główce” Grzegorza Barana,
Kamil Rębisz główkował tak niefortunnie, że trafił do
własnej bramki.
Po zmianie stron obie drużyny skupiały się głównie na tym,
by nie popełnić błędu. Ten przydarzył się w 71. minucie Dawidowi
Królowi, który z rzutu wolnego zagrał wprost pod
nogi Krzysztofa Pietlucha. Napastnik JKS-u odegrał następnie do
Jewhenija Nemtinowa, który przepięknym uderzeniem z ponad 35
metrów zapewnił gospodarzom prowadzenie. Błędów
nie uniknęli w końcówce jarosławscy obrońcy. W 82. minucie
olbrzymią lukę w defensywie gospodarzy wykorzystał Kamil Rębisz,
który po prostopadłym podaniu Lucasa Guedesa wygrał
pojedynek z Maksymem Guridowem, doprowadzając do wyrównania.
Ten sam zawodnik kilka minut później zapewnił przyjezdnym
zwycięstwo, wykorzystując podanie Szymona Dziadosza.
Życie
Podkarpackie (17.04.2024)
Pozostałe
mecze:
12
kwietnia |
|
|
Sokół
Kolbuszowa Dolna |
- Błękitni
Ropczyce |
3-1 |
13 kwietnia |
|
|
Resovia II |
- Polonia
Przemyśl |
1-1 |
Korona
Rzeszów |
- Stal II
Rzeszów |
0-6 |
Wisłok Wiśniowa |
- Legion Pilzno |
1-1 |
Stal Sanok |
- Igloopol Dębica |
1-0 |
Stal Łańcut |
- Izolator
Boguchwała |
3-0 |
Głogovia
Głogów Młp. |
- Cosmos
Nowotaniec |
1-0 |
Lechia
Sędziszów Młp. |
-
Sokół Kamień |
2-3 |
24 kwietnia 2024 (środa)
1700
Lechia
Sędziszów Młp. |
0-3 |
JKS
Jarosław |
|
(0-2) |
Chrupcała
32
Pietluch 37
Nemtinow 63 |
|
|
|
Lechia:
Czapka
Lesiński
Kanach
(74 Kl. Wesołowski)
Szewczyk
(59 Karczewski)
Początek
Al. Czółno
Dziura (46 Am. Czółno)
Iwański
Ka. Wesołowski
Słoma
O. Ćwiczak |
|
JKS:
Guridow
Bartnik
Szakiel (83 Mac)
Płoszczynskij
Magdziak (67 Kopcio)
Sobolewski
Chrupcała
Pilch
Nemtinow
Pindak (78 Pakuła)
Pietluch |
|
|
|
Sędziował:
K. Jezuit (Dębica) |
|
Widzów:
150 |
[relacja][ukryj relację]
fot.
Dominik Budzowski
Licząc na utrzymanie w lidze, JKS musiał wygrać z jednym z
outsiderów rozgrywek i swój plan zrealizował.
Spotkanie mogło jednak rozpocząć się po myśli gospodarzy,
którzy już w 8. minucie stanęli przed szansą otwarcia wyniku
z rzutu karnego. Artem Płoszczynskij sfaulował szarżującego Oskara
Ćwiczaka, a arbiter wskazał na jedenasty metr. Strzał Kamila Słomy
obronił jednak Maksym Guridow. Jarosławianie wkrótce
przejęli inicjatywę i gol dla gości wydawał się jedynie kwestią czasu.
Kibice musieli poczekać na niego do 32. minuty, kiedy to precyzyjnym
strzałem zza pola karnego popisał się Jakub Chrupcała. Przyjezdni
poszli za ciosem i kilka minut później, po dośrodkowaniu
Piotra Pindaka, wynik podwyższył Krzysztof Pietluch.
Drugą połowę z większym animuszem rozpoczęła Lechia, która
mogła pokusić się o bramkę kontaktową. Po rzucie rożnym Kamila Słomy i
woleju Jakuba Lesińskiego, piłkę sprzed linii bramkowej wybił jednak
Artem Płoszczynskij. Goście opanowali sytuację i choć nie podkręcali
zbytnio tempa, często gościli w polu karnym rywali. W szeregach
jarosławian wyróżniał się Jewhenij Nemtinow,
który ustalił wynik spotkania w 63. minucie. Po otrzymaniu
podania z głębi pola, minął w pełnym biegu Przemysława Kanacha i stanął
oko w oko z bramkarzem Lechii. Wprawdzie za pierwszym razem trafił w
słupek, ale dobitka znalazła już drogę do bramki.
Pozostałe
mecze:
20
kwietnia |
|
|
Pogoń-Sokół
Lubaczów |
- Lechia
Sędziszów Młp. |
2-0 |
Sokół
Kamień |
- Głogovia
Głogów Młp. |
3-1 |
Cosmos Nowotaniec |
- Stal Łańcut |
3-3 |
Izolator
Boguchwała |
- Stal Sanok |
0-2 |
Igloopol Dębica |
- Wisłok Wiśniowa |
1-2 |
Legion Pilzno |
- Korona
Rzeszów |
3-1 |
Stal II
Rzeszów |
-
Sokół Kolbuszowa Dolna |
1-2 |
Błękitni Ropczyce |
- Resovia II |
4-1 |
24 kwietnia |
|
|
Resovia II |
- Stal II
Rzeszów |
0-0 |
Sokół
Kolbuszowa Dolna |
- Legion Pilzno |
2-0 |
Korona
Rzeszów |
- Igloopol Dębica |
1-4 |
Wisłok Wiśniowa |
- Izolator
Boguchwała |
2-1 |
Stal Sanok |
- Cosmos
Nowotaniec |
1-0 |
Stal Łańcut |
-
Sokół Kamień |
5-1 |
Głogovia
Głogów Młp. |
-
Pogoń-Sokół Lubaczów |
1-3 |
Polonia
Przemyśl |
0-1 |
JKS
Jarosław |
|
(0-0) |
Pilch
81 |
|
|
|
Polonia:
Kuźma
Solarz
Kuźniar (71 Babieczko)
Komarowskij
Stankow
D. Janas
Kazek
Zanko
K. Janas
Walczyszewski
Jasiński |
|
JKS:
Guridow
Bartnik
Mac
Płoszczynskij
Kopcio (56
Magdziak)
Baran
Sobolewski
(84 Roga )
Pilch
Chrupcała (46 Pindak)
Brodowicz (78 Dusiło)
Pietluch |
|
|
|
Sędziował:
M. Warzocha (Rzeszów) |
|
Widzów:
500 |
[relacja][ukryj relację]
fot.
Dominik Budzowski
Derby czasem bywają widowiskowe i porywające - jak jesienią w
Jarosławiu - ale równie często do pięknych piłkarskich
spektakli im daleko. Zawsze jednak wzbudzają duże emocje i nie inaczej
było tym razem. W pamięci zapiszą się jako pojedynek dwóch
drużyn, którym w oczy (szczególnie Polonii)
zagląda widmo spadku, oraz jako starcie, któremu
towarzyszyły także wydarzenia pozaboiskowe.
Polonia przystępowała do tego spotkania z nowym-starym trenerem. Dwa
dni przed meczem z drużyną pożegnał się Taras Ilnickij, a zastąpił go
Paweł Załoga, ostatni raz prowadzący przemyski zespół w 2018
roku. Debiut wypadł więc w derbach z klubem, którego
szkoleniowcem był dwukrotnie. Poprzednio w latach 2018-2020. JKS,
podobnie jak rywale, bardzo potrzebował punktów, by
przedłużyć swoje szanse na uniknięcie degradacji. Mało jednak
brakowało, a na najbliższy wyjazd w sezonie przyjechałby...
spóźniony. Przed wjazdem do Przemyśla posłuszeństwa
odmówił bowiem wynajęty autokar. Na szczęście naprędce udało
się zorganizować dojazd i zespół spokojnie mógł
przygotować się do meczu.
Ten porywającym widowiskiem nie był. Widać było, że stawka pojedynku
paraliżuje zawodników. Jarosławianom udało się jednak
wypracować w pierwszej połowie dwie znakomite sytuacje. W 17. minucie
odważnie między obrońców wbiegł Adrian Brodowicz,
ale stając oko w oko z golkiperem rywali, uderzył prosto w niego. Ten
sam zawodnik w 29. minucie, po prostopadłym podaniu Krzysztofa
Pietlucha, minął bramkarza, ale zbyt długo zwlekał ze strzałem i został
przez wracającego Artura Kuźmę zablokowany. Gospodarze najgroźniejszą
akcję przeprowadzili w 21. minucie. Dominik Janas "urwał się" prawą
stroną boiska i dograł przed bramkę JKS-u, ale futbolówki
nie sięgnął ani Karol Walczyszewski, ani zamykający sytuację Kamil
Janas.
Druga połowa przebiegała bardzo podobnie, a początkowo najwięcej
ciekawego działo się poza stadionem, gdzie doszło do incydentu z
udziałem kibiców obu drużyn. Z kolei w 62. minucie groźnie
było pod bramką Maksyma Guridowa. Po rzucie rożnym Krystiana Kazka, w
boczną siatkę główkował Grigorij Zanko. W ciągu następnych
kilku minut jarosławianie dali jednak wyraźny sygnał, że nie zadowolą
się remisem. W 66. minucie tuż nad poprzeczką uderzył Piotr Pindak, zaś
chwilę później najpierw Pindak przegrał pojedynek z Arturem
Kuźmą, a potem dobitka Krzysztofa Pietlucha poszybowała obok słupka.
W 81. minucie goście przeprowadzili najładniejszą akcję meczu,
która finalnie zapewniła im pełny sukces. Oliwier Pilch
wykorzystał podanie Krzysztofa Pietlucha i płaskim strzałem posłał
piłkę do siatki obok bezradnie interweniującego bramkarza. Komplet
punktów pojechał więc do Jarosławia, a JKS awansował na
dwunaste miejsce w tabeli.
4 maja 2024
(sobota) 1700
Stal
Łańcut |
1-1 |
JKS
Jarosław |
Majda
83 |
(0-0) |
Magdziak
86 |
|
|
|
Stal:
Szpindor
Kardyś
Cwynar
Kocój
Paczocha (46 Stojko)
Sowa
(46 Mach, 63 Tarała)
Więcek
Wójcik
Majda
Buć
Płocica |
|
JKS:
Guridow
Roga (74
Szakiel)
Mac (85 Dusiło)
Baran
Płoszczynskij
Kopcio (58
Magdziak)
Sobolewski
Pilch
Chrupcała
Pindak (69 Brodowicz)
Pietluch
(85 Nowogrodzki) |
|
|
|
Sędziował:
J. Kozner (Krosno) |
|
Widzów:
500 |
[relacja][ukryj relację]
fot. Michał
Łabuś
JKS może miniony tydzień zaliczyć do udanych. W środę wygrał zaległy,
derbowy pojedynek z Polonią, a w sobotę wywiózł cenny punkt
z Łańcuta. Jednocześnie jarosławianie mogą czuć lekki niedosyt, gdyż w
tym ostatnim spotkaniu byli bliżsi odniesienia zwycięstwa. W pierwszej
połowie nawet trafili do siatki - w 22. minucie po podaniu Pilcha gola
zdobył Chrupcała, lecz arbiter odgwizdał pozycję spaloną.
Oprócz tego swoich sytuacji nie wykorzystali: Kopcio,
Pietluch i Pindak.
Po przerwie goście stwarzali kolejne okazje, m.in. pojedynek ze
Szpindorem przegrał Pietluch. Gospodarze również nie
próżnowali, więc kibice nie mogli narzekać na brak emocji.
Dobrze spisywała się jarosławska defensywa, ale w 83. minucie, po
dośrodkowaniu Kardysia, celnie głową uderzył Majda i łańcucianie wyszli
na prowadzenie. Nie trwało ono długo, bowiem już trzy minuty
później, gdy w pole karne zacentrował Płoszczynskij, z
bliska trafił rezerwowy Magdziak. W ostatniej z doliczonych czterech
minut JKS mógł przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
Po dośrodkowaniu Brodowicza i główce Dusiły, kapitalną
interwencją popisał się Szpindor, ratując gospodarzy od porażki.
Życie
Podkarpackie (08.05.2024)
Pozostałe
mecze:
4
maja |
|
|
Korona
Rzeszów |
- Cosmos
Nowotaniec |
2-5 |
Wisłok Wiśniowa |
-
Sokół Kamień |
0-2 |
Stal Sanok |
-
Pogoń-Sokół Lubaczów |
0-0 |
Głogovia
Głogów Młp. |
- Lechia
Sędziszów Młp. |
4-1 |
5 maja |
|
|
Stal II
Rzeszów |
- Polonia
Przemyśl |
2-0 |
Błękitni Ropczyce |
- Legion Pilzno |
6-2 |
Sokół
Kolbuszowa Dolna |
- Izolator
Boguchwała |
4-0 |
8 maja |
|
|
Resovia II |
- Igloopol Dębica |
1-1 |
18 maja 2024
(sobota) 1700
Wisłok
Wiśniowa |
1-0 |
JKS
Jarosław |
M.
Szymański 17 |
(1-0) |
|
|
|
|
Wisłok:
Korziewicz
Gierlasiński
Zięba
B. Szymański
Kasperkowicz
Czelny (90 A. Baran)
Kowtok
Majewski (78 Głód)
Krok
M. Szymański
Piątek (63 Smoleń) |
|
JKS:
Guridow
Szakiel
Mac
G. Baran
Płoszczynskij
Kopcio
(63 Nowogrodzki)
Sobolewski
(60 Nemtinow)
Chrupcała (86 Pajda)
Magdziak (63 Dubaj)
Dusiło (73 Sęk )
Pietluch |
|
|
|
Sędziował:
J. Koza (Dębica) |
|
Widzów:
100 |
[relacja][ukryj relację]
fot.
Dominik Budzowski
JKS przegrał mecz z gatunku "o sześć punktów", poważnie
utrudniając sobie realizację celu, jakim jest uniknięcie degradacji do
klasy okręgowej. Do tego bardzo ważnego starcia JKS przystąpił bez
dwóch z trójki swoich najlepszych
strzelców: Pindaka i Pilcha, a
także Bartnika oraz Brodowicza. Niestety, mimo
obiecującego początku, nie był to udany występ jarosławskiej drużyny, a
całe spotkanie stanowiło typowy mecz walki dwóch
zespołów myślących o zachowaniu ligowego buty. O ile goście
nie zdołali w pierwszym kwadransie trafić do siatki (groźnie było w 15.
minucie, gdy miejscowy bramkarz odbił strzał Sebastiana Sobolewskiego
pod nogi Krzysztofa Pietlucha, ale tego ostatniego uprzedził Grzegorz
Gierlasiński), o tyle udało się to chwilę później
gospodarzom. Z lewej strony boiska zagrał Jakub Krok, Paweł Piątek
przepuścił piłkę do nadbiegającego Michała Szymańskiego, a ten płaskim
strzałem pokonał Maksyma Guridowa.
Przyjezdni próbowali odpowiedzieć, ale większość ich akcji
albo kończyła się na defensywie Wisłoka, albo ich strzały były
niecelne, bądź też zbyt anemiczne. Tymczasem w 35. minucie do bramki
JKS-u trafił Wiktor Majewski, ale na szczęście asystent sędziego
uniósł chorągiewkę, dopatrując się spalonego. Na przerwę
zespoły schodziły więc przy skromnym prowadzeniu gospodarzy,
którego JKS nie zdołał już zniwelować. Wprawdzie drugą
połowę rozpoczął z większą werwą, lecz niewiele to dało, a wraz z
upływem czasu gra gości stawała się coraz bardziej nerwowa. W
szesnastce Matthew Korziewicza gorąco zrobiło się tylko dwukrotnie. W
65. minucie golkiper Wisłoka musiał interweniować po główce
Jana Maca, zaś chwilę później z bliska w poprzeczkę (choć jak się okazało - z pozycji spalonej) trafił
Artem Płoszczynskij.
Pozostałe
mecze:
15
maja |
|
|
Błękitni Ropczyce |
- Polonia
Przemyśl |
3-1 |
17 maja |
|
|
Korona
Rzeszów |
-
Pogoń-Sokół Lubaczów |
0-7 |
Stal Łańcut |
- Głogovia
Głogów Młp. |
1-0 |
18 maja |
|
|
Błękitni Ropczyce |
- Izolator
Boguchwała |
0-4 |
Sokół
Kolbuszowa Dolna |
-
Sokół Kamień |
2-2 |
Stal Sanok |
- Lechia
Sędziszów Młp. |
3-2 |
19 maja |
|
|
Legion Pilzno |
- Polonia
Przemyśl |
2-2 |
Stal II
Rzeszów |
- Igloopol Dębica |
0-2 |
Resovia II |
- Cosmos
Nowotaniec |
1-2 |
4 czerwca 2024 (wtorek)
1800
Sokół
Kolbuszowa Dln. |
0-1 |
JKS
Jarosław |
|
(0-0) |
Dusiło
83 |
|
|
|
Sokół:
Lewandowski
Wątróbski
Chorolskij
Drelich
Bik (85 Garboś)
Misiak
Marszalik
Mazurek
Mokrzycki
Siembab (78 Bożek)
Nowak (69 Kilian) |
|
JKS:
Guridow
Szakiel
Mac
Hernani
Płoszczynskij
Dubaj
(46 Sobolewski )
Chrupcała
Pindak
Pilch
Dusiło (85 Kopcio )
Pietluch |
|
|
|
Sędziował:
M. Grabowski (Jarosław) |
|
Widzów:
200 |
[relacja][ukryj relację]
fot.
Dominik Budzowski
Sokół, choć plasuje się na bezpiecznej pozycji w tabeli, nie
zamierzał odpuszczać. Podopieczni trenera Marcina Wołowca na własnym
stadionie jeszcze nie przegrali i tę passę zamierzali podtrzymać. W
pierwszej połowie totalnie zdominowali gości, czego efektem był rzut
karny, wywalczony w 3. minucie przez Krystiana Bika, którego
przy linii końcowej sfaulował Płoszczynskij. Do "jedenastki" podszedł
Adrian Nowak, ale znakomitą interwencją popisał
się Guridow. Niewykorzystana szansa nie zdeprymowała
gospodarzy, którzy sprawiali wrażenie, jakby walczyli o
życie. Jarosławscy defensorzy spisywali się jednak bez zarzutu. W 40.
minucie jedyną w tej części okazję mieli natomiast przyjezdni, ale po
dośrodkowaniu Dusiły, Pietluch uderzył obok spojenia słupka z
poprzeczką.
W drugiej połowie gospodarze wciąż starali się atakować, a w 52.
minucie mieli najlepszą w tej odsłonie sytuację do strzelenia
gola. Dalekie podanie trafiło wówczas do Nowaka,
który o mały włos nie wykorzystał nieporozumienia Guridowa z
Hernanin. W powstałym zamieszaniu strzelał jeszcze Siembab,
ale trafił w asekurującego bramkę Maca. Z upływem czasu
napór kolbuszowian słabł, a do głosu coraz częściej
zaczęli dochodzić goście. Akcje jarosławian napędzał przede wszystkim
Pindak, który w 70. minucie huknął z dystansu, licząc na
błąd oślepionego przez słońce Lewandowskiego. Kilka chwil
później, po jego zagraniu, dogodnej sytuacji nie wykorzystał
Pilch, zaś w 83. minucie Pindak obsłużył podaniem Rafała Dusiłę, a ten
płaskim strzałem zapewnił swojej drużynie zwycięstwo.
8 czerwca 2024 (sobota)
1700
Błękitni
Ropczyce |
5-1 |
JKS |
Siepierski
23 (k)
Wywrót 37
P. Nalepka 70, 90+1
Darłak 90 |
(2-0) |
Magdziak
59 |
|
|
|
Błękitni:
Psioda
Nędza (46 P. Nalepka)
Kukla
T. Nalepka
Zawiślak
Bieniek
Siepierski
Ogrodnik
Pociask
Wywrót (76 Darłak)
Maćkowiak |
|
JKS:
Guridow
Szakiel (59 Kopcio)
Mac
Hernani
Bartnik
Chrupcała
(59 Brodowicz)
Pajda 48
Pindak
Dusiło (75 Dubaj)
Pilch (53 Magdziak)
Pietluch
(59 Nowogrodzki) |
|
|
|
Sędziował:
A. Tomasiewicz (Dębica) |
|
Widzów:
200 |
[relacja][ukryj relację]
fot. Michał
Łabuś
By zapewnić sobie utrzymanie w lidze bez oglądania się na rywali,
jarosławianie musieli zdobyć w sobotę przynajmniej punkt. Niestety, w
pojedynku ze zdegradowanym już zespołem Błękitnych ponieśli druzgocącą
porażkę, która na ich szczęście - wobec niedzielnej
przegranej Stali II Rzeszów - nie przyniosła poważniejszych
konsekwencji.
Rezultat meczu otworzył wyróżniający się w zespole
gospodarzy Hubert Siepierski, który najpierw został
sfaulowany w polu karnym przez Maksyma Guridowa, a później
wykorzystał podyktowaną „jedenastkę”. Niespełna
kwadrans później wynik podwyższył Kacper Wywrót,
który przy biernej postawie obrońców przebiegł z
piłką kilkanaście metrów i trafił do siatki. Niemal całą
drugą połowę JKS grał w osłabieniu, lecz mimo to zdobył kontaktowego
gola i wydawało się, że jest w stanie pójść za ciosem.
Końcówka znów należała jednak do rywali. Najpierw
po akcji Wywrota bramkę zdobył Przemysła Nalepka, a później
w krótkim odstępie czasu dośrodkowania Bieńka i Ogrodnika
wykorzystali kolejno Darłak i P. Nalepka.
Życie
Podkarpackie (12.06.2024)
Pozostałe
mecze:
7
czerwca |
|
|
Izolator
Boguchwała |
- Polonia
Przemyśl |
1-0 |
Resovia II |
- Lechia
Sędziszów Młp. |
3-0 |
Sokół
Kolbuszowa Dolna |
- Głogovia
Głogów Młp. |
0-1 |
Korona
Rzeszów |
- Stal Łańcut |
0-6 |
8 czerwca |
|
|
Igloopol Dębica |
- Cosmos
Nowotaniec |
2-2 |
Legion Pilzno |
-
Sokół Kamień |
2-3 |
Wisłok Wiśniowa |
- Stal Sanok |
2-2 |
9 czerwca |
|
|
Stal II
Rzeszów |
-
Pogoń-Sokół Lubaczów |
1-2 |
15 czerwca 2024 (sobota)
1700
Stal
II Rzeszów |
1-2 |
JKS
Jarosław |
Koczera
54 |
(0-1) |
Nowogrodzki
24
Pietluch 81 |
|
|
|
Stal II:
Barzyk
Dubiel (46 Stankowski,
82 Kaczówka)
Wyrwas (46 Pukała)
Fryc
Koptyński
Zych
Leniart (77 Kucharski)
Koczera
Majkut (58 Zborowski)
Bartkowiak
Musik |
|
JKS:
Guridow
Roga
Hernani (60 Sęk)
Płoszczynskij
Dubaj
Magdziak (65 Kopcio)
Pajda
Pindak
Pilch
Dusiło (65 Pietluch)
Nowogrodzki (82 Pels) |
|
|
|
Sędziował:
P. Kantor (Dębica) |
|
Widzów:
100 |
[relacja][ukryj relację]
fot. Michał
Łabuś
Jarosławianie zakończyli sezon zwycięstwem, choć w Rzeszowie wystąpili
bez kilku podstawowych zawodników. Kontuzję żeber leczy
Nemtinow, za kartki pauzowali Sobolewski i Chrupcała, a z
różnych powodów nie mogli zagrać także: Mac,
Szakiel, Bartnik i Brodowicz. Goście mogli objąć prowadzenie już w 5.
minucie. Rzutu karnego, podyktowanego za faul Leniarta na Dubaju, nie
wykorzystał jednak Rafał Dusiło. Skuteczniejszy był w 24. minucie Alan
Nowogrodzki, który po akcji Oliwiera Pilcha trafił do siatki
z kilku metrów.
Po pierwszej połowie, w której zdecydowaną przewagę
posiadali przyjezdni, drugą lepiej rozpoczęli rzeszowianie. W 54.
minucie w polu karnym znalazł się Kamil Koczera, który
precyzyjnym strzałem w długi róg doprowadził do
wyrównania. Goście przetrwali chwilowy napór
rywali i w końcówce znów zaczęli zagrażać
rzeszowskiej bramce. Decydujący cios zadali w 81. minucie - strzał
Piotra Pindaka trafił w słupek, a ze skuteczną dobitką pospieszył
Krzysztof Pietluch. Gospodarze mogli jeszcze wyrównać, ale
groźne uderzenie Michała Musika Guridow sparował na rzut rożny, z
którego Kacper Zborowski trafił... bezpośrednio w słupek.
Życie
Podkarpackie (19.06.2024)
Pozostałe
mecze:
14
czerwca |
|
|
Polonia Przemyśl |
- Wisłok Wiśniowa |
1-1 |
Stal Sanok |
- Korona
Rzeszów |
7-0 |
Sokół
Kamień |
- Igloopol Dębica |
2-3 |
15 czerwca |
|
|
Stal Łańcut |
-
Sokół Kolbuszowa Dolna |
1-2 |
Głogovia
Głogów Młp. |
- Resovia II |
3-1 |
Lechia
Sędziszów Młp. |
- Błękitni
Ropczyce |
0-3 |
Pogoń-Sokół
Lubaczów |
- Legion Pilzno |
6-1 |
Cosmos Nowotaniec |
- Izolator
Boguchwała |
3-1 |
|
|
m |
pkt |
bz-bs |
z-r-p |
1. |
Pogoń-Sokół
Lubaczów (b) |
34 |
77 |
81-22 |
23-8-3 |
2. |
Cosmos
Nowotaniec |
34 |
74 |
86-42 |
23-5-6 |
3. |
Stal
Łańcut |
34 |
73 |
84-39 |
22-7-5 |
4. |
Stal
Sanok (b) |
34 |
64 |
64-44 |
20-4-10 |
5. |
Legion
Pilzno |
34 |
58 |
57-54 |
17-7-10 |
6. |
Głogovia
Głogów Małopolski |
34 |
57 |
51-48 |
18-3-13 |
7. |
Igloopol
Dębica |
34 |
56 |
60-41 |
16-8-10 |
8. |
Sokół
Kolbuszowa Dolna |
34 |
56 |
66-42 |
17-5-12 |
9. |
Izolator
Boguchwała |
34 |
54 |
62-44 |
17-3-14 |
10. |
Sokół
Kamień (b) |
34 |
51 |
66-72 |
15-6-13 |
11. |
JKS
Jarosław |
34 |
49 |
50-44 |
15-4-15 |
12. |
Wisłok
Wiśniowa |
34 |
48 |
61-51 |
13-9-12 |
13. |
Błękitni
Ropczyce (b) |
34 |
41 |
65-75 |
12-5-17 |
14. |
Stal
II Rzeszów |
34 |
40 |
71-57 |
12-4-18 |
15. |
Resovia
II (b) |
34 |
34 |
45-69 |
10-4-20 |
16. |
Polonia
Przemyśl |
34 |
25 |
36-60 |
6-7-21 |
17. |
Lechia
Sędziszów Małopolski |
34 |
12 |
30-104 |
4-0-30 |
18. |
Korona
Rzeszów |
34 |
4 |
25-152 |
1-1-32 |
|