![]() |
|||||||
2 listopada 2025 JKS wygrał mecz na szczycie ![]() fot. Dominik Budzowski W meczu na szczycie IV ligi JKS Jarosław pokonał Izolatora Boguchwała 1-0. "Złotą" bramkę zdobył w 62. minucie spotkania Sylwester Magdziak. Niedzielne spotkanie od dawna zapowiadało się jako hit rundy jesiennej przy ulicy Bandurskiego. Izolator przez wiele tygodni zasiadał w fotelu lidera tabeli. JKS po serii jedenastu kolejnych zwycięstw wreszcie w poprzedni weekend miejsce w tym fotelu przejął. Mecz spełnił oczekiwania publiczności. Choć o jego losach zdecydował tylko jeden gol, to liczbą sytuacji podbramowych można by obdzielić kilka spotkań. Zdecydowanie więcej wypracowali ich gospodarze, którzy finalnie wygrali skromnie, ale jak najbardziej zasłużenie. ![]() Pierwsza połowa nieco zaskoczyła, gdyż gospodarze całkowicie zepchnęli rywali do defensywy i tylko znakomitej postawie bramkarza Kamila Dybskiego Izolator zawdzięcza fakt, że na przerwę schodził bez jakichkolwiek strat. Golkiper gości był zdecydowanie najjaśniejszą postacią swojej drużyny w tej części meczu, trzykrotnie ratując zespół przed utratą bramki. W 24. minucie odbił nogami strzał Dżaby Pchakadze. Jedenaście minut później najpierw obronił uderzenie gruzińskiego napastnika, a następnie poprawkę Grzegorza Janiczaka i Sylwestra Magdziaka. Wreszcie w 43. minucie wygrał pojedynek sam na sam z tym ostatnim piłkarzem. ![]() Bramkarz Izolatora nie był jednak nieomylny. W 39. minucie, wychodząc daleko poza pole karne, zderzył się z kolegą z obrony, Janem Macem. Z tej znakomitej okazji nie skorzystał jednak Dżaba Pchakadze, który uderzając z dużej odległości do pustej bramki, trafił tylko w boczną siatkę. Druga odsłona rozpoczęła się nieco spokojniej. Skorzystać z tego próbowali goście, którzy w 57. minucie wyprowadzili bardzo groźną kontrę. Dalekie podanie trafiło do Mateusza Bieńka. Wyjściem przed szesnastkę niebezpieczeństwo zażegnał jednak Maksym Guridow, choć przyjezdni reklamowali, że jarosławski bramkarz zagrał podczas interwencji futbolówkę ręką. ![]() Na szczęście gospodarze szybko wrócili do wcześniejszej dyspozycji i wreszcie znaleźli sposób na pokonanie Kamila Dybskiego. W 62. minucie, po zamieszaniu po rzucie rożnym Andrei Prokicia, uderzenie Wojciecha Reimana zablokował jeden z obrońców, zaś piłka spadła pod nogi Sylwestra Magdziaka, który precyzyjnym strzałem posłał ją w dolny róg bramki. Jarosławianie złapali wiatr w żagle i wydawało się, że podobnie jak tydzień wcześniej w Przemyślu pójdą za ciosem. Znakomitą formę wciąż prezentował jednak Kamil Dybski. W 64. minucie wygrał on pojedynek sam na sam z Dżabą Pchakadze, zaś dwie minut później obronił strzał Wojciecha Reimana z rzutu karnego, podyktowanego za faul Jana Maca na Andrei Prokiciu. Zmarnowana jedenastka nieco podłamała miejscowych, ale na szczęście nie pozwolili oni wyrwać sobie zwycięstwa z rąk. Zwycięstwa, które pozwoliło im zostać samodzielnym liderem tabeli. 2 listopada
2025
(niedziela)
1300
![]()
JKS: Maksym Guridow Karol Ptasznik Roman Mirosznyk
(75' Oliwier Pilch )Kacper Drelich (63' Paweł Oziębło) Michał Stankiewicz ![]() Sylwester Magdziak (69' Olaf Muliński) Mateusz Podstolak Grzegorz Janiczak Wojciech Reiman (84' Piotr Pindak )Andreja Prokić Dżaba Pchakadze (84' Arleison Martinez) Izolator: Kamil Dybski Aleksander Gajdek Jan Mac (71' Jakub Początek) Kacper Łebek ![]() Mateusz Bieniek (63' Oliwier Blama) Maciej Wilk Szymon Majcher Radosław Brud (63' Lucjan Frydrych) Krystian Wilk Konrad Kowal (83' Dominik Pikiel) Mikołaj Marciniec Sędziowali: Przemysław Bieniasz (Rzeszów) Maciej Śliwa Michał Sondej Widzów: 700
![]()
![]()
![]()
![]()
![]() |