STRONA GŁÓWNA

26 października 2025

Derby są nasze!


fot. Michał Łabuś

JKS lepszy od Polonii! W rozegranym w Przemyślu hitowym spotkaniu czternastej kolejki IV ligi czarno-niebiescy pokonali lokalnego rywala 3-1.

Rozpędzony JKS, mający na koncie serię dziesięciu wygranych z rzędu, był faworytem niedzielnego pojedynku. Derby lubią jednak rządzić się własnymi prawami. Polonia również miała za sobą kilka dobrych występów, będąc niepokonaną w czterech ostatnich meczach. Gospodarze chcieli także sprawić prezent swojemu trenerowi, Pawłowi Załodze, który dziś obchodził pięćdziesiąte urodziny.

Przemyślanie postawili jarosławianom trudne warunki i bardzo długo utrzymywali bezbramkowy remis. Wprawdzie w pierwszych minutach JKS dwukrotnie zagroził bramce rywali (niecelnie strzelali Andreja Prokić i Dżaba Pchakadze), ale wkrótce spotkanie się wyrównało, a czujność Maksyma Guridowa sprawdzili Miłosz Gierczak oraz Maksym Zanko.



Wynik remisowy utrzymał się do drugiej połowy, w której goście zdecydowanie poprawili swoją grę i przejęli inicjatywę. Gdy wreszcie objęli prowadzenie, szybko rozstrzygnęli pojedynek na swoją korzyść.

Jarosławianie otworzyli rezultat w 60. minucie. Dalekie podanie Dżaby Pchakadze przejął Andreja Prokić, który strzałem z ponad 20 metrów przelobował wysuniętego z bramki Mateusza Kochana.

Przyjezdni błyskawicznie poszli za ciosem i zaledwie trzy minuty później podwyższyli wynik. Dżaba Pchakadze uruchomił na skrzydle Karola Ptasznika, ten dośrodkował na pole karne, a celną główką gola zdobył Sylwester Magdziak.



JKS co rusz stwarzał kolejne sytuacje, a w 68. minucie zdobył kolejną bramkę. Andreja Prokić zagrał wówczas na pole karne do Dżaby Pchakadze, zaś ten minął obrońcę i strzałem przy dalszym słupku pogrążył gospodarzy.

Goście mogli zadać kolejne ciosy. W 81. minucie w słupek trafił Olaf Muliński, a chwilę później, po podaniu Wojciecha Reimana, bliski pokonania Mateusza Kochana był Piotr Pindak.

Przemyślanie walczyli do końca o honorowe trafienie i w doliczonym czasie gry dopięli swego. Po prostopadłym podaniu Szymona Płocicy sytuację sam na sam z Maksymem Guridowem wykorzystał Karol Walczyszewski.



JKS wygrał już jedenasty ligowy mecz z rzędu. To najlepsza seria zwycięstw czarno-niebieskich od sezonu 1982-83. Dzięki niespodziewanym potknięciom pozostałych drużyn z ligowej czołówki, jarosławianie zostali nowymi liderami tabeli.



26 października 2025 (niedziela) 1400

POLONIA 1-3 JKS
0-1 Prokić 60'
0-2 Magdziak 63'
0-3 Pchakadze 68'
Walczyszewski 90+1' 1-3

Polonia:
Mateusz Kochan
Maksym Zanko
Damian Barszczak
Damian Demski
Michał Łazor (74' Karol Walczyszewski)
Krystian Solarz
Marcin Sobol (89' Jan Borysławski)
Krystian Kazek
Miłosz Gierczak (89' Gracjan Młodziński)
Kacper Koptyński (68' Szymon Gierlach)
Szymon Płocica

Mateusz Wanat (na ławce)

JKS:
Maksym Guridow
Karol Ptasznik (90' Bartosz Dworak)
Roman Mirosznyk
Kacper Drelich (64' Piotr Pindak)
Michał Stankiewicz (86' Oliwier Pilch)
Sylwester Magdziak (72' Olaf Muliński)
Paweł Oziębło (46' Mateusz Podstolak)
Grzegorz Janiczak
Wojciech Reiman (89' Marcin Wiśniowski)
Andreja Prokić (89' Mateusz Surmiak)
Dżaba Pchakadze (80' Arleison Martinez)

Sędziowali:
Mateusz Mastaj (Rzeszów)
Michał Sondej
Daniel Wilczak

Widzów:
800



 

 

 

 

 

 




 


© czarno-niebiescy.pl