STRONA GŁÓWNA

28 września 2024

Remis o smaku porażki



JKS Jarosław zremisował z Czarnymi Jasło 1-1. Dla jarosławian był to szósty z rzędu mecz bez porażki, ale końcowy rezultat ma dla nich gorzki smak. Czarno-niebiescy prowadzili bowiem do ostatnich sekund, lecz w doliczonym czasie gry pozwolili rywalom doprowadzić do wyrównania.

Los bywa przewrotny. Tydzień wcześniej jarosławianie zapewnili sobie zwycięstwo nad Sokołem Nisko, strzelając bramkę w ostatniej akcji meczu. Tym razem w identycznych okolicznościach stracili gola, a wraz z nim cenne dwa punkty. Oba zespoły przedłużyły w ten sposób swoje serie spotkań bez porażki, ale wynik remisowy ucieszył tylko gospodarzy.

JKS przystąpił do tego pojedynku bez kilku kontuzjowanych graczy. Do Oliwiera Pilcha i Jakuba Chrupcały dołączył Maksym Guridow, którego między słupkami zastąpił debiutujący w lidze Maciej Szczepański. Za kartki pauzował z kolei Sebastian Kocój, którego miejsce na środku defensywy zajął Stanisław Mykycej. Doświadczony Ukrainiec spisywał się bez zarzutu, notując w pierwszej połowie świetną interwencję po jednym z kontrataków Czarnych. Podobnie zresztą jak Wołodymyr Zastawnyj i Artem Płoszczynskij, których ofiarne wślizgi uchroniły drużynę przed niechybną utratą gola.

Przez większość pierwszej połowy JKS był stroną przeważającą, choć nie przekładało się to na stwarzane sytuacje. W tej części spotkania bramkarza jaślan, Jakuba Dutkę, do większego wysiłku zmusiły jedynie uderzenia Wojciecha Reimana oraz Piotra Pindaka. Dobrą sytuację miał również po dośrodkowaniu Sylwestra Magdziaka Arleison Martinez, lecz nie trafił czysto w piłkę i jego strzał głową przeszedł obok słupka.

Drugą połowę goście rozpoczęli od bardziej zdecydowanych ataków. Na efekty nie trzeba było długo czekać. W 51. minucie po akcji Arleisona Martineza ręką we własnej szesnastce zagrał Aleh Hałamaka i arbiter podyktował rzut karny, którego pewnym egzekutorem okazał się Wojciech Reiman. Dla pomocnika JKS-u było to już szóste trafienie w bieżących rozgrywkach.

Jarosławianie nie zdołali pójść za ciosem, choć długo kontrolowali boiskowe wydarzenia. Kilka niewymuszonych strat dało jednak rywalom asumpt do walki o wyrównanie. Tę walkę zwieńczyli oni w doliczonym czasie. Goście stracili futbolówkę w środkowej strefie boiska, przejął ją Kacper Henzel, który wypatrzył Jakuba Smolenia, a ten uderzeniem w długi róg uratował swój zespół od porażki.



28 września 2024 (sobota) 1530

CZARNI 1-1 JKS
0-1 Reiman 51' (k)
Smoleń 90+3' 1-1

Czarni:
Jakub Dutka
Tomasz Tragarz (87' Mateusz Szot)
Rafał Mastaj
Aleh Hałamaka
Karol Potera
Jakub Smoleń
Karol Rzońca
Marcin Janus (79' Jakub Kalityński)
Wiktor Fara (87' Kacper Henzel)
Adrian Nowak
Radosław Macnar

JKS:
Maciej Szczepański
Wołodymyr Zastawnyj (41' Karol Ptasznik)
Stanisław Mykycej
Mateusz Zając
Artem Płoszczynskij
Sylwester Magdziak (79' Władysław Husaczenko)
Paweł Oziębło
Wojciech Reiman
Piotr Pindak
Arleison Martinez
Andriej Triuchan

Sędziowali:
Krystian Kołodziej (Rzeszów)
Grzegorz Pytko
Dawid Półchłopek

Widzów:
600



 

 






© czarno-niebiescy.pl