![]() |
||||||||||
14 października 2023 JKS przełamał impas ![]() fot. Dominik Budzowski Po bramkach Oliwiera Pilcha i Jakuba Chrupcały JKS przełamał strzelecką niemoc i odniósł pierwsze od czterech tygodni zwycięstwo. Na stadionie przy ulicy Bandurskiego jarosławianie wygrali z Wisłokiem Wiśniowa 2-0. Jak nie teraz, to kiedy? - przed sobotnim meczem mogli zastanawiać się miejscowi kibice, oczekujący na ligowe zwycięstwo od prawie miesiąca. Rywalem czarno-niebieskich był bowiem zespół, który ostatni raz wygrał w trzeciej kolejce, a w tabeli plasuje się tuż za plecami jarosławian. Gospodarze wygrali, choć przed pierwszym gwizdkiem sędziego nie mogli narzekać na brak problemów. Kontuzjowani są dwaj stoperzy: Maksymilian Szakiel i Artem Płoszczynskij, a i występ Pawła Bartnika stał pod znakiem zapytania. Trener Grzegorz Baran nie mógł również skorzystać z usług żadnego z grona napastników. Urazy wyeliminowały z gry Radosława Sochę i Alana Nowogrodzkiego, zaś choroba - Rafała Dusiłę. W ataku od pierwszej minuty pojawił się zatem Aleks Kopcio. ![]() Wobec takiego natłoku absencji zwycięstwo nad niewygodnym zespołem, jakim często jest jedenastka z Wiśniowej, cieszy podwójnie. Tym bardziej że miejscowi trafiali do siatki po składnych i efektownych akcjach, z czym w ostatnim czasie mieli olbrzymie kłopoty. Zaczęło się jednak ostrożnie, a pierwszy celny strzał oddał dopiero w 26. minucie Jakub Chrupcała. Ten sam zawodnik mógł także otworzyć rezultat spotkania w 39. minucie, kiedy to gospodarze dwukrotnie stworzyli pod bramką Wisłoka spore zagrożenie. Najpierw po podaniu Piotra Pindaka, wspomniany "Chrupek" znalazł się w sytuacji sam na sam z golkiperem gości, Matthew Korziewiczem, lecz próba minięcia bramkarza okazała się nieudana. Chwilę później dwaj jarosławscy gracze zamienili się rolami: podawał Chrupcała, zaś Pindak, starając się sprytnym zwodem zgubić rywali, został przez jednego z nich zastopowany. ![]() Goście, którzy nie przyjechali do Jarosławia wyłącznie się bronić, najlepszą okazję stworzyli w 45. minucie. Z rzutu rożnego dośrodkował Jakub Krok, a soczysty strzał Rusłana Kowtoka z dużym trudem obronił Maksym Guridow. Druga połowa rozpoczęła się znakomicie dla miejscowych. W 53. minucie Piotr Pindak dograł na lewą stronę do rozpędzonego Oliwiera Pilcha, a ten strzałem po ziemi przełamał, trwającą od 413 minut, strzelecką niemoc. JKS próbował pójść za ciosem. Na indywidualne akcje często decydował się rezerwowy Eryk Sęk, który w 73. minucie, po minięciu dwóch rywali, uderzył ponad bramką. Groźnie strzelał także Adrian Brodowicz. ![]() Ten ostatni zawodnik miał udział przy drugim golu, zdobytym przez jarosławian w 86. minucie. Po jego dośrodkowaniu Jakub Chrupcała przyjął piłkę mimo asysty dwóch obrońców i płaskim strzałem przypieczętował zwycięstwo swojej drużyny. W końcówce meczu przyjedni mogli pokusić się o honorowe trafienie. Pojedynek z Maksymem Guridowem przegrał jednak Paweł Piątek. JKS przerwał w ten sposób serię porażek, oddalając się - przynajmniej na chwilę - od dolnych rejonów tabeli. Teraz czarno-niebieskich czeka wyjazd do zamykającej czwartoligową stawkę Korony Rzeszów, która w tym sezonie zdobyła zaledwie punkt. Wygrana na rzeszowskim Załężu będzie zatem dla jarosławian obowiązkiem. 14 października
2023
(sobota) 1500
![]() ![]()
JKS: Maksym Guridow ![]() Mateusz Dubaj Grzegorz Baran Paweł Bartnik (90+3' Oliwier Kruczkiewicz) Patryk Pakuła (63' Adrian Brodowicz ![]() Sebastian Sobolewski Kamil Pajda (46' Paulo Henrique) Oliwier Pilch Jakub Chrupcała (90' Michał Gida) Piotr Pindak Aleks Kopcio (71' Eryk Sęk) Wisłok: Matthew Korziewicz Jarosław Czernysz Jakub Zięba ![]() Bartosz Szymański ![]() Jakub Krok Krzysztof Kasperkowicz Filip Krępa Rusłan Kowtok (85' Szymon Szymański) Wiktor Majewski (71' Bartosz Boduch) Paweł Koczela ![]() Paweł Piątek Sędziowali: Sebastian Godek (Rzeszów) Grzegorz Pytko Milan Newbiggin-Watts Widzów: 250 ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |