STRONA GŁÓWNA

26 września 2023

JKS poległ w Lubaczowie


fot. Michał Łabuś

JKS zakończył udział w tegorocznej edycji Pucharu Polski. W okręgowym ćwierćfinale czarno-niebiescy musieli uznać wyższość Pogoni-Sokoła, przegrywają w Lubaczowie 0-2.

Niemal równo rok temu na tym samym etapie pucharowych rozgrywek jarosławianie wygrali na lubaczowskim stadionie 2-1. Wówczas ich rywale byli jednak "tylko" liderem klasy okręgowej. Dziś to bez wątpienia jeden z najmocniejszych kadrowo zespołów IV ligi.

Różnicę w obyciu na ligowym poziomie posiadanych piłkarzy gospodarze tym razem wykorzystali. Trener JKS, Grzegorz Baran, tradycyjnie dał oczywiście szansę występu kilku juniorom, ale też był do tego niejako zmuszony. Kontuzja na dłuższy okres wyeliminowała z gry Maksymiliana Szakiela, a problemy zdrowotne zgłaszali także Sebastian Sobolewski i Rafał Dusiło. Lubaczowianie także porotowali składem, lecz w ich przypadku nie oznaczało to aż tak dużego ubytku na doświadczeniu.



Mimo to jarosławianie starali się grać bez kompleksów i to oni jako pierwsi mogli pokusić się o otwarcie wyniku. W 14. minucie piłka dośrodkowana przez Alana Nowogrodzkiego trafiła do Eryka Sęka, którego przy słupku w ostatniej chwili zablokował jeden z obrońców.

Odpowiedź rywali była błyskawiczna, a na dodatek skuteczna. W 18. minucie dogranie Pawła Hawrylaka wykorzystał Szymon Dziadosz, który nieco szczęśliwie - bo strzałem od słupka - pokonał stojącego w jarosławskiej bramce Mateusza Szczepańskiego.



Tak na dobrą sprawę przy lepszej skuteczności wspomniany Dziadosz mógł w pierwszej połowie skompletować hat-tricka. Już w 21. minucie, po dośrodkowaniu Krystiana Basznianina z rzutu wolnego, doszedł do główki, ale fatalnie spudłował. Z kolei w 29. minucie, po akcji Władysława Rosljakowa, uderzył z kilku metrów, lecz kapitalną interwencją ratunkową popisał się stojący na linii bramkowej Paweł Bartnik.

W przerwie obaj szkoleniowcy przeprowadzili sporo zmian, co miało z pewnością wpływ na przebieg spotkania. W szeregach gości dużą ochotę do gry wykazywał Paulo Henrique, który po raz pierwszy zagrał od pierwszej do ostatniej minuty, a także Oliwier Pilch. Ich indywidualne popisy nie przekładały się niestety na stwarzane sytuacje. Formę rezerwowego na co dzień bramkarza Pogoni, Kacpra Ważnego, sprzawdził jedynie uderzeniem z dystansu Albert Drapała.



Lubaczowianie może nie forsowali zbyt wyraźnie tempa, ale na kwadrans przed końcem podwyższyli prowadzenie. Mateusza Szczepańskiego strzałem z kilkunastu metrów zaskoczył wracający do gry po kontuzji Paweł Hass. Doświadczony napastnik w przeszłości reprezentował barwy jarosławskiego klubu, ale też jako młody zawodnik Pogoni-Sokoła przyczynił się do wyeliminowania czarno-niebieskich z Pucharu Polski. W 2008 roku zdobył dwa gole w meczu wygranym przez jego zespół 3-2. Teraz jego trafienie ostatecznie przypieczętowało awans lubaczowian do półfinału.



26 września 2023 (wtorek) 1530

Pogoń-Sokół Lub. 2-0 JKS Jarosław
Dziadosz 18' 1-0
Hass 74' 2-0



Pogoń-Sokół:
Kacper Ważny
Kamil Rębisz (46' Bartłomiej Gliniak , 85' Mikołaj Młodowiec)
Sebastian Duda
Mateusz Gul
Paweł Hawrylak
Jakub Lorenc (46' Maciej Grabowski)
Jakub Szczybyło
Krystian Basznianin (46' Kacper Rop)
Władysław Rosljakow (46' Sebastian Fedan)
Kamil Matofij (46' Radosław Hojdak)
Szymon Dziadosz (46' Paweł Hass)

JKS:
Mateusz Szczepański
Michał Gida (46' Artem Płoszczynskij)
Grzegorz Baran
Paweł Bartnik
Eryk Sęk (46' Adrian Brodowicz)
Oliwier Kruczkiewicz  (46' Dawid Budniak)
Kamil Pajda (71' Mateusz Dubaj)
Oliwier Pilch (89' Piotr Pindak)
Aleks Kopcio (46' Albert Drapała)
Paulo Henrique
Alan Nowogrodzki (71' Radosław Socha)

Sędziowali:
Ireneusz Lis (Jarosław)
Maciej Szymczycha
Daniel Lorynowicz

Widzów:
400



 

 






© czarno-niebiescy.pl