STRONA GŁÓWNA

30 sierpnia 2023

Nie taki Kamień twardy


fot. Dominik Budzowski

JKS Jarosław odniósł drugie w tym sezonie domowe zwycięstwo. W środowym spotkaniu pokonał Sokoła Kamień 3-0.

Beniaminek z Kamienia nie okazał się twardym orzechem do zgryzienia. Pełna w tym zasługa samych jarosławian, którzy od pierwszej minuty zagrali z dużym zaangażowaniem, dzięki czemu odnieśli zasłużone zwycięstwo. Udowodnili tym samym, że chcą jak najszybciej wymazać z pamięci (swojej oraz kibiców) nieudany występ w Nowotańcu.

Gospodarze szybko narzucili rywalom swoje warunki gry. Od pierwszego gwizdka zepchnęli ich do defensywy i stwarzali pod bramką strzeżoną przez Adama Polita spore zagrożenie. Już w 5. minucie mogli uzyskać prowadzenie. Strzał Adriana Brodowicza wybronił jednak golkiper gości, zaś w powstałym zamieszaniu bliski szczęścia był jeszcze Jakub Chrupcała, który w sobie tylko wiadomy sposób nie zdołał pokonać bramkarza z kilku metrów.



Co się odwlecze, to nie uciecze... W 17. minucie na pole karne zacentrował Artem Płoszczynskij, skaczący do główki Radosław Socha nie trafił czysto w piłkę, ale z próby strzału wyszła mu asysta do Adriana Brodowicza, który jako pierwszy wpisał się na listę strzelców.

Jarosławianie próbowali pójść za ciosem i już chwilę później w dobrej sytuacji znalazł się Socha. Tym razem Adam Polit stanął jednak na wysokości zadania, broniąc jego strzał czubkami palców. W końcówce pierwszej połowy tuż obok spojenia piłkę posłał z kolei Brodowicz.



Początek drugiej połowy był jedynym fragmentem meczu, w którym goście zaczęli przejmować inicjatywę. Kilkukrotnie pod polem karnym JKS zrobiło się goręcej, lecz z wypracowaniem klarownych sytuacji przyjezdni mieli już problemy. Najgroźniejsza z ich strony była próba Kacpra Piechniaka z 73. minuty. Najskuteczniejszy w szerekach Sokoła piłkarz posłał futbolówkę z rzutu wolnego tuż obok słupka.

Na tablicy wyników widniał już wówczas rezultat 2-0. W 60. minucie drugiego gola dołożył bowiem Piotr Pindak. Po podaniu Radosława Sochy przełożył sobie piłkę na lewą nogę i precyzyjnym uderzeniem zaskoczył zasłoniętego Polita.



Podopieczni Grzegorza Barana nie spoczęli na laurach, zaś w doliczonym czasie gry jeszcze przypieczętowali zwycięstwo. Po faulu Bartłomieja Gnatka na Aleksie Kopciu arbiter podyktował rzut karny, którego pewnym egzekutorem okazał się Rafał Dusiło.

JKS zainkasował komplet punktów, po raz pierwszy zachowując przy tym czyste konto. Teraz czarno-niebieskich czeka trudny sprawdzian w Lubaczowie, gdzie już w sobotę zmierzą się z bodaj najmocniejszym z piątki beniaminków.



30 sierpnia 2023 (środa) 1700

JKS Jarosław 3-0 Sokół Kamień
Brodowicz 17' 1-0
Pindak 60' 2-0
Dusiło 90+3' (k) 3-0

JKS:
Maksym Guridow
Paweł Bartnik (90' Oliwier Kruczkiewicz)
Maksymilian Szakiel
Artem Płoszczynskij
Adrian Brodowicz (75' Patryk Pakuła)
Sebastian Sobolewski
Grzegorz Baran (90+4' Eryk Sęk)
Oliwier Pilch (78' Aleks Kopcio)
Jakub Chrupcała (67' Mateusz Dubaj)
Piotr Pindak (84' Alan Nowogrodzki)
Radosław Socha (67' Rafał Dusiło)

Sokół:
Adam Polit
Grzegorz Rychel (56' Tomasz Konefał)
Adrian Piekut (88' Hubert Podolak)
Kacper Zbyradowski
Mateusz Gdowik
Krystian Majka
Bartosz Tłuczek (56' Mateusz Jędryas)
Dominik Podstawek (68' Bartłomiej Gnatek )
Wiktor Stępniowski
Marcin Dec (70' Antoni Synoś)
Kacper Piechniak

Sędziowali:
Przemysław Bieniasz (Rzeszów)
Marcin Roman
Konrad Kukowski

Widzów:
300



 

 






© czarno-niebiescy.pl